Koniec lipca dobrym okresem na obserwację spadających gwiazd
Zbliżający się nów Księżyca (30 lipca) i aktywności kilku ciekawych rojów meteorów sprawia, że koniec miesiąca jest doskonałym czasem do obserwacji tych efektownych zjawisk - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Wikipedia.org
Wśród sławnych i dużych rojów meteorów należy wymienić Perseidy. Na przełomie lipca i sierpnia rój jest już na tyle aktywny, że nad ranem, kiedy radiant (czyli miejsce, z którego zdają się wybiegać meteory z danego roju) znajduje się wysoko nad horyzontem, jesteśmy w stanie obserwować nawet 10-15 spadających gwiazd na godzinę.
Kolejny rój, który będzie można zobaczyć na niebie to Alfa Capricornidy. Te meteory aktywne są w zasadzie przez cały lipiec i pierwszą połowę sierpnia, a ich maksimum występuje 30 lipca. Jest to bardzo efektowny rój, gdyż jego zjawiska są wolne i często bardzo jasne. Nie popisuje się on jakąś wyjątkową aktywnością, ale na godzinę można zaobserwować 2-3 zjawiska.
Warto dodać, że każdej lipcowej nocy mamy szansę podziwiać meteory sporadyczne, które nie są związane z konkretnymi rojami i pojawiają się na niebie w przypadkowych miejscach, wylatując z różnych kierunków. Ich aktywność sięga 5-10 sztuk na godzinę.
By szansę na obserwację zjawiska spadających gwiazd wzrosły astronom radzi oglądanie nieba z miejsca położonego z dala od świateł miejskich. Po drugie, niebo nie powinno być zasłonięte przez drzewa czy budynki. Dobrze też zadbać o adaptację wzroku do ciemności. Dopiero po około 10-20 minutach przebywania w ciemności, nasz wzrok jest w stanie dostrzec najsłabsze gwiazdy i meteory. Należy także pamiętać o wygodnej pozycji, gdyż stanie kilkanaście minut z głową zadartą do góry, może pozbawić obserwację znacznej przyjemności.
Źródło: PAP - Nauka w Polsce
MAG