Kończą się prace w salonie ogrodowym Pałacu Branickich
W alei głównej salonu ogrodowego Pałacu Branickich już stanęło 16 odrestaurowanych kamiennych rzeźb. Pawilon pod orłem zwieńczyło zaś pozłacane wyobrażenie ptaka z herbu Jana Klemensa.
Urząd Miejski w Białymstoku
Mimo iż inwentarze z XVIII w. wspominają o ponad 200 rzeźbach zdobiących ogród za czasów Jana Klemensa Branickiego, to zachowany zespół nadal jest jednym z największych na terenie kraju. Dziesięć już ustawionych rzeźb pochodzi z XVIII w. (Bachus, Diana, Nimfa z orszaku Diany i Flora oraz 2 wazy ze smokami, 2 wazy z maszkaronami i 2 wazy z głowami faunów). Sześć zostało zrekonstruowanych przez warszawski zespół Stanisława Kiliszka w 1956 r. (Akteon, Apollo, Adonis i Wenus oraz 2 wazy z głowami faunów). W latach 60. XX w. wszystkie zostały wpisane do rejestru zabytków.
W ostatnich trzech latach rzeźby przeszły gruntowną konserwację połączoną z rekonstrukcją ich niektórych części anatomicznych lub atrybutów (zmienionych podczas przed- i powojennych konserwacji). Działania te poprzedziła inwentaryzacja zabytków oraz analizy dawnych rycin i podobnych realizacji w europejskich ogrodach barokowych. Białystok na ich renowację otrzymał 138 tys. zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Z kolei najważniejszy element ozdobny odtworzonego salonu ogrodowego - pawilon pod orłem uzyskał swoje zwieńczenie. Na jego szczycie zamontowano w ubiegłym tygodniu pozłacaną figurę orła. Kolejne zdobienia - m.in. 2 popiersia i girlandy - powinny zostać zainstalowane na pawilonie do końca czerwca.
Roboty w salonie ogrodowym Pałacu Branickich prowadzi od ubiegłego roku firma Rodex z Białegostoku. Oprócz konstrukcji Pawilonu pod orłem wykonała baseny fontann, wyrównała teren, zasadziła roślinność, stworzyła specjalny system nawadniania zieleni i oświetlenie.
E.S.