Komu piec, a komu solary. Wyłoniono uczestników projektu modernizacji źródeł energii
Miasto wyłoniło osoby, które skorzystają z wymiany pieców węglowych na gazowe lub instalacji kolektorów słonecznych. Łącznie będzie 450 uczestników projektu.
pixabay.com
W ramach walki z zanieczyszczeniem powietrza urząd miasta ogłosił projekt Modernizacja indywidualnych źródeł energii cieplnej lub elektrycznej w Białymstoku”, dzięki któremu mieszkańcy mogli się ubiegać o wymianę pieca węglowego na gazowy lub instalację kolektorów słonecznych. Dofinansowanych zostanie po 225 wniosków w obu przypadkach. Wkład własny mieszkańca ma wynosić 15% kosztów instalacji nowego pieca lub kolektora.
Do urzędu wpłynęło w sumie 637 wniosków od mieszkańców Białegostoku zainteresowanych otrzymaniem dotacji. Najwięcej próśb o wymianę pieców złożyli mieszkańcy osiedli Pietrasze, Bagnówka i Wysoki Stoczek. Najbardziej chętni na instalację kolektorów słonecznych są zaś osoby z Bagnówki, Wygody i Starosielc. Według Programu ochrony powietrza dla strefy aglomeracja białostocka, są to miejsca, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest najwyższe.
- Śródmieście i inne dzielnice, w których dominuje zabudowa mieszkaniowa, wielorodzinna, jest zasilane z źródeł centralnych. Tam, gdzie są domy jednorodzinne, szczególnie tam, gdzie były one stawiane wcześniej, w większości są one zasilane w sposób tradycyjny, co bardzo szkodzi powietrzu - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski.
Ostatecznie wyłoniono już osoby, które z dofinansowania skorzystają. Listy zostaną wywieszone na tablicy ogłoszeń w urzędzie miejskim w Białymstoku przy ul. Słonimskiej 1, w Departamencie Ochrony Środowiska przy ul. I Armii Wojska Polskiego 2/2 oraz zamieszczone w Biuletynie Informacji Publicznej. Komisja oceniała wnioski pod względem tego, na ile wymiana pieca zredukuje poziom emisji CO2 i pyłu PM10. Ustalano to na podstawie mocy pieca i roku jego produkcji.
W lecie miasto postara się wyłonić wykonawcę tego projektu. Umowy z beneficjentami powinny zostać podpisane w trzecim kwartale tego roku, ale montaż, ze względu na to, że rok kończy się miesiącami zimowymi, pewnie zostanie przesunięty na wiosnę i rok 2019.
Całkowity koszt jest szacowany na 8 mln zł, z czego prawie 7 mln zł ma stanowić dotacja z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Miasto zapowiedziało, że jeśli pojawi się możliwość ponownego ubiegania się o środki, to konkurs zostanie powtórzony.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl