Komedia czy tragedia? Na pewno brak wyobraźni
Ciężar pojazdu po odjęciu błędów wyniósł aż 10 700 kg, gdzie zgodnie z przepisami powinno być nie więcej niż 3 500 kg. Do tego towar był zabezpieczony zaledwie jednym pasem. To skrajna nieodpowiedzialność kierowcy.
WITD
We wtorek (2.07) inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku kontrolowali sytuację na drodze szybkiego ruchu S8.
Ich uwagę - ze względu na wielkość przewożonego towaru - zwrócił przewożący deski bus, należący do przewoźnika polskiego. Kierowca wiózł je z miejscowości Ogrodniczki do Mińska Mazowieckiego.
Samochód zważono i... Inspektorzy nie mogli uwierzyć w wyniki, które pokazały wagi. Okazało się, że ciężar pojazdu po odjęciu błędów wyniósł aż 10 700 kg, gdzie zgodnie z przepisami powinno być nie więcej niż 3 500 kg.
Dodatkowo przewożone deski nie były praktycznie zabezpieczone. Do mocowania ładunku kierowcy posłużył jeden jedyny pas.
W związku ze stwierdzonymi naruszeniami samochód został usunięty na parking strzeżony. Kierowcę ukarano dwoma mandatami karnymi - po 500 zł każdy.
Ewa Reducha-Wiśniewolska
ewa.r@bialystokonline.pl