Aktualności

Wróć

Kolejny trudny weekend na granicy z Białorusią. Migranci są coraz bardziej agresywni

2025-05-12 10:00:01
Miniony weekend (9-11 maja) na granicy polsko-białoruskiej upłynął pod znakiem wzmożonej aktywności migrantów. Straż Graniczna odnotowała setki prób nielegalnego przedostania się do Polski, doszło do kolejnych ataków na funkcjonariuszy, a kilku cudzoziemców trafiło w ręce służb i medyków.
Podlaski Oddział Straży Granicznej
Z danych Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej wynika, że w ciągu trzech dni – od piątku do niedzieli – doszło do około 250 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. Najwięcej, bo blisko 110 prób, miało miejsce w piątek, w sobotę było ich ponad 90, a w niedzielę – ponad 50.

Najczęstsze incydenty odnotowano w rejonie służbowej odpowiedzialności placówek SG w Krynkach, Czeremsze, Michałowie, Płaskiej, Narewce, Bobrownikach i Białowieży. Cudzoziemcy próbowali sforsować zarówno rzeki graniczne, takie jak Świsłocz, Wołkuszanka i Istoczanka, jak i techniczną barierę postawioną na granicy lądowej.

W trakcie prób przedostania się do Polski dochodziło również do ataków na funkcjonariuszy Straży Granicznej. Z informacji przekazanych przez służby wynika, że osoby przebywające po białoruskiej stronie rzucały w polskie patrole kamieniami i konarami drzew.

W ciągu weekendu zatrzymano czterech kurierów podejrzanych o organizowanie nielegalnego przekroczenia granicy. Wśród nich znaleźli się dwaj obywatele Ukrainy oraz dwaj obywatele Azerbejdżanu.

Pomocy medycznej udzielono jednemu z cudzoziemców, który po nielegalnym przekroczeniu granicy wymagał interwencji służb ratunkowych. Został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego.

Wśród osób próbujących przedostać się do Polski znaleźli się migranci pochodzący m.in. z Afganistanu, Iranu i Somalii.

Zatrzymania, ataki na patrole i rosnąca liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy wskazują na nasilenie kryzysu migracyjnego. Mimo trudności służby graniczne kontynuują swoje działania, skutecznie chroniąc granicę i przygotowując się na kolejne wyzwania.
Diana Rusiłowicz
24@bialystokonline.pl