W niedzielne popołudnie wybuchł pożar przy ul. Nowowarszawskiej (więcej:
Pożar na Skorupach. Dym widać było z kilku kilometrów). Zaledwie kilka godzin później (około godz. 20.00) ogień pojawił się na wysypisku śmieci w Studziankach.
- Na miejscu jest 13 zastępów straży pożarnej, pali się więcej niż poprzednio. Na razie trudno coś więcej powiedzieć, działamy - poinformował dyżurny Państwowej Straży Pożarnej około godz. 21.00.
Ostatnim razem z ogniem na wysypisku śmieci strażacy walczyli w listopadzie ubiegłego roku (więcej:
Płoną śmieci na wysypisku w Studziankach) Wówczas pożar był gaszony przez wiele godzin, należy się spodziewać, że w tym przypadku będzie podobnie.
AKTUALIZACJA
Nad ranem na miejscu wciąż pracują 22 zastępy straży pożarnej, które dogaszają ogień. Największe zagrożenie już minęło. Chodziło bowiem o to, by nie zapalił się sąsiadujący z wysypiskiem las.
Pożar w nocy zajął śmieci o powierzchni ponad 7 tys. metrów kwadratowych. Jak informuje PSP wciąż niewiadomo - czy ogień nie tli się w środku hałdy, dlatego konieczne będzie zasypanie jej żwirem.