Kolejny patent Politechniki Białostockiej. Co wymyślili tym razem?
Politechnika Białostocka jest współwłaścicielem kolejnego patentu.
PB
Największa uczelnia techniczna w regionie może poszczycić się kolejnym sukcesem. Jest współwłaścicielem patentu (białostoccy naukowcy stworzyli go razem z naukowcami z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach i Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Co udało się stworzyć tym razem? Są to tlenkowo-fluorkowe szkła tytanowo-germanianowe o właściwościach luminescencyjnych.
- Mamy patent na szkło, z którego mogą powstać światłowody wykorzystane w laserach włóknowych do cięcia tkanek ludzkich – cieszy się dr hab. inż. Marcin Kochanowicz, prof. PB, kierownik Katedry Fotoniki, Elektroniki i Techniki Świetlnej Wydziału Elektrycznego Politechniki Białostockiej. –To są specjalne szkła, które domieszkowane są jonami lantanowców o właściwościach spektroskopowych, które znajdują zastosowanie do budowy światłowodowych źródeł promieniowania, czyli laserów włóknowych. Parametry tych szkieł są inne niż standardowe szkła, które znamy do tej pory i pozwalają na uzyskanie wydajnej emisji, co ważne, w zakresie środkowej podczerwieni czyli 2,70 mikrometra – 3 mikrometry. Ten zakres jest szczególnie istotny jeżeli chodzi o medycynę, sensory optyczne, ponieważ cały trend fotoniczny przesuwa się w kierunku podczerwieni, bo tam są potrzebne społeczeństwu aplikacje – dodaje.
Patent z pewnością będzie wykorzystywany w medycynie - przy cięciu tkanek ludzkich. Szkło można będzie też stosować podczas badań zanieczyszczenia gazów.
– Każdy gaz ma pewne pasma absorpcji i tam, gdzie pokryje się emisja tego naszego szkła, bo to są szkła aktywne, które charakteryzują się emisją promieniowania, możemy nałożyć tę emisję na absorpcję gazu i w ten sposób konstruować czujniki gazów, które zanieczyszczają atmosferę – na przykład amoniak – to jest ten zakres spektralny – wyjaśnia prof. Kochanowicz.
Naukowcy pracowali nad wynalazkiem kilka lat
Prace nad patentem trwały kilka lat. Naukowcy musieli przeprowadzać badania w specjalnych, beztlenowych komorach, co z pewnością utrudniało pracę.
Naukowcy przewidywali, jakie domieszki do szkła mogą uczynić je użytecznymi do emisji promieniowania podczerwonego w zakładanym zakresie fal.
– Generalnie know-how to nie tylko moja praca, ale całego zespołu i poprzedników i współpracy z Uniwersytetem Śląskim, który odpowiada za wytwarzanie i pomiary optyczne, Akademia Górniczo-Hutnicza zajmowała się właściwościami strukturalnymi – zdradza kulisy narodzin wynalazku prof. Kochanowicz. – Gotowych przepisów na odpowiednie szkło nie ma. To są lata badań, background doświadczenia poprzedników, to zawsze jest praca – można powiedzieć – nawet wielopokoleniowa.
Twórcami wynalazku zapisanymi w opisie patentowym są prof. dr hab. Wojciech Pisarski z Instytutu Chemii Uniwersytetu Śląskiego, prof. dr hab. inż. Joanna Agnieszka Pisarska z Wydziału Nauk Ścisłych i Technicznych Uniwersytetu Śląskiego, wyjaśnia dr hab. inż. Marcin Kochanowicz, prof. PB, kierownik Katedry Fotoniki, Elektroniki i Techniki Świetlnej Wydziału Elektrycznego Politechniki Białostockiej oraz Prof. dr hab. Dominik Jacek Dorosz z Wydziału Inżynierii Materiałowej i Ceramiki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Naukowcy marzą o tym, by opatentowane szkła zostały realnie wykorzystane do budowy światłowodów i mogli je proponować jako źródła promieniowania.
– Firmy interesuje raczej zastosowanie naszych wynalazków niż podstawowe badania, które są pierwszym krokiem w stronę pełnego sukcesu – przypomina prof. Kochanowicz. – Najpierw szkło, później światłowód, a dopiero na końcu jego realne zastosowanie.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl