Kolejny mural w Białymstoku. Tym razem inspirowany rysunkiem Witolda Pileckiego
W Białymstoku można podziwiać kolejny mural. Widnieje na budynku XI Liceum Ogólnokształcącymi a inspirowany jest rysunkiem rotmistrza Witolda Pileckiego, który pojawił się w liście, który wysłał do swojej chrześnicy.
UM Białystok
W środę (10.11) uroczyście odsłonięto mural, który został namalowany na jednej ze ścian XI Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Grottgera. Przedstawia on rysunek rotmistrza Witolda Pileckiego (patrona szkoły), który przekazał w liście wysłanym do swojej chrześnicy w 1944 r.
Witold Pilecki był był polskim żołnierzem, rotmistrzem kawalerii, uczestnikiem kampanii wrześniowej 1939 r. i współorganizatorem podziemnej Tajnej Organizacji Wojskowej, która w 1943 r. została włączona do struktur Armii Krajowej. Zasłynął m.in., z tego, że sam sprowokował swoje aresztowanie, by trafić do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Chciał w ten sposób zdobyć informacje, jak Niemcy traktują więźniów. Został współorganizatorem obozowej organizacji konspiracyjnej. W 1943 r. udało mu się stamtąd uciec, groziła mu bowiem dekonspiracja. W 1944 r. znów trafił do niemieckiej niewoli. Później służył w II Korpusie Polskim we Włoszech. W 1945 r. powrócił do kraju, gdzie po dwóch latach go aresztowano i oskarżono o kierowanie wywiadem na rzecz władz RP na uchodźstwie. W 1948 r. skazano go na karę śmierci i stracono.
W 1944 r. Pilecki napisał list do swojej chrześnicy Zosi Serafin, który ozdobił rysunkiem. Przedstawia on kościół, dwór, park oraz dziedziniec. Nad miasteczkiem widać zaś kawalerzystę na koniu. Na brzegu kartki widnieje zaś napis A nad tym unosi się jak duch/Duchem tam tylko teraz być mogę. Jest to interpretowane jako opiekuńczy duch w osobie jeźdźca.
– Teraz ten opiekuńczy duch, którego wizerunek znalazł się na ścianie XI Liceum, będzie przypominać uczniom, nauczycielom, mieszkańcom, że ojczyzna to nie jest jakaś odległa kraina. To kraj, w którym się urodziliśmy i żyjemy w nim tu i teraz. I w którym pracujemy dla wspólnego dobra – powiedział zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl