Nauka

Konstrukcja powstaje w piwnicach Wydziału Mechanicznego. Wszystko ma być gotowe już niebawem, gdyż w czerwcu tego roku białostoczanie wystartują na University Rover Challenge.

Robot tworzy ta sama ekipa, która skonstruowała poprzedniego łazika - #next i wraz z nim zdobyła czwarte miejsce na światowych zawodach łazików marsjańskich w Stanach Zjednoczonych oraz drugie miejsce na ich europejskiej edycji rozegranej w Polsce. Nowy projekt będzie się trochę różnił od poprzedniego:

- Przeprojektujemy elektronikę i zmniejszymy robota, by łatwiej było go transportować – zapowiada szef grupy Maciej Rećko.

- W tym robocie będzie prawdopodobnie sześć procesorów. Zaprojektowaliśmy redundantny system sterowania, żeby w przypadku awarii jakiegoś procesora inny mógł przejąć jego o funkcję – dodaje Maciej Baka, należący do ekipy.

Robot przede wszystkim będzie miał za zadanie spełnienie wymagań, które stawiają sędziowie amerykańskiego konkursu. Łazik będzie musiał umieć m.in. pobrać próbkę ziemi, zmierzyć temperaturę terenu na głębokości 10 cm czy dostarczyć odpowiednie narzędzia astronautom.

- Dużym wyzwaniem będzie zadanie serwisowe, polegające na napełnieniu reaktora paliwem – mówią studenci.

Młodzi białostoczanie mają też zamiar wystartować w zawodach europejskich, które odbędą się we wrześniu w Jasionce.

Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl