Kolejny atak zimy. Miasto próbuje radzić sobie ze śniegiem
Firmy odśnieżające do posypywania ulic zużyły już 4736 ton soli, 2033 ton piachu i 40 ton kruszywa, a wywiozły ok. 11,6 tys m3 śniegu z centrum i Starosielc. Mimo wprowadzanych nowych pomysłów na upłynnienie ruchu w zaśnieżonym Białymstoku w środę (29.12) kierowcy stali w korkach.
E.S.
Według informacji magistratu firmy odpowiedzialne za zimowe utrzymanie miasta, wysyłają do pracy wszystkie swoje jednostki. Na terenie Białegostoku pracuje 27 pługo-posypywarek oraz pługi, wytwornice, maszyny do usuwania nabojów śnieżnych czy zamiatarki - łącznie 55 pojazdów. Niemniej, już zdążono ukarać firmy za niewłaściwe wykonanie działań związanych z odśnieżaniem - nałożono 5 kar w wysokości 20 tys. zł.
W celu upłynnienia ruchu, tak jak na początku grudnia, do walki ze skutkami zaśnieżonych ulic wkroczy straż miejska, policja i straż pożarna (22 pojazdy i 44 funkcjonariuszy) - na newralgicznych skrzyżowaniach będą czasowo wyłączane światła na rzecz ręcznego sterowania ruchem.
Z informacji straży miejskiej dotyczącej pomocy bezdomnym wynika, że wczoraj w noclegowniach przebywały 124 osoby. Dodatkowe wolne miejsca będą organizowane w miarę potrzeb. W placówkach pomocowych działających na terenie miasta wydawane są codziennie posiłki.
Jak zapewnia miejski sztab kryzysowy, wszystkie instalacje dostarczające wodę, ciepło, energię elektryczną i gaz funkcjonują bez większych zakłóceń.
Tymczasem prognozy pogody przewidują ciągłe opady śniegu aż do 1 stycznia i przyrost pokrywy śnieżnej do 10 cm/dobę. Trzeba spodziewać się śliskości nawierzchni dróg oraz zawiei i zamieci śnieżnych powodujących ograniczenie widoczności i tworzenie zasp.
E.S.