78-latka straciła 80 tys. zł
Oszuści nie odpuszczają. Tylko w środę (24.11) mundurowi z powiatu białostockiego odnotowali 3 próby oszustwa. Niestety przy kolejnym, czwartym razie przestępcy przekonali 78-latkę, że pomaga swojej córce.
Do zdarzenia doszło około południa. Seniorka odebrała telefon od nieznanej kobiety i usłyszała, że jej córka spowodowała wypadek, w wyniku którego kilka osób zostało rannych. Dodała, że jej córka może trafić do więzienia, jeżeli nie załatwi tego z prokuratorem. Chwilę później telefon zadzwonił kolejny raz. Tym razem w słuchawce seniorka usłyszała mężczyznę. Rzekomy prokurator potwierdził słowa swojej poprzedniczki i polecił kobiecie zebrać wszystkie swoje oszczędności w domu. Seniorka zgodnie z poleceniem spakowała pieniądze w pudełko po butach i przekazała nieznajomemu mężczyźnie, który zapukał do jej drzwi. W ten sposób straciła ponad 80 tys. zł.
Oszust żądał 200 tys. zł
Z kolei w minionym tygodniu starsze małżeństwo powiadomiło grajewskich policjantów o oszustwie. Seniorzy stracili 22 tys. zł, 1200 euro oraz 1200 dolarów.
Do 68-letniego mieszkańca Grajewa zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Twierdził, że syn 68-latka spowodował w Niemczech śmiertelny wypadek. Oszust powiedział rozmówcy, że musi on pilnie pojechać do Białegostoku, żeby odebrać w sądzie ważne dokumenty przesłane w formie elektronicznej. Senior wykonywał wszystkie polecenia oszusta. Gdy mężczyzna był w drodze do Białegostoku, to na jego telefon stacjonarny zadzwonił inny mężczyzna. Słuchawkę podniosła 63-letnia żona. W rozmowie usłyszała, że pilnie potrzebne jest 200 tys. zł, aby opłacić kaucję i załatwić sprawę wypadku. Oszust poinformował, że za kilkanaście minut do mieszkania przyjdzie kurier, któremu ma przekazać spakowane do pudełka pieniądze. Czekając na kuriera 63-latka spakowała oszczędności. Po chwili przekazała 22 tys. zł, ponad 1200 euro i 1200 dolarów nieznajomemu mężczyźnie. Oszuści dodatkowo zażądali dwóch opłaconych rachunków za czynsz i energię elektryczną, które kobieta spakowała do pudełka z pieniędzmi.
Także w ubiegłym tygodniu,
dwie seniorki straciły ponad ćwierć miliona zł.
Przypominamy, słysząc w słuchawce prośbę o finansową pomoc trzeba się rozłączyć i samemu zadzwonić do tej osoby, aby zweryfikować informację.