Kolejne zastrzeżenia dotyczące lotniska w Sanikach
Tym razem od ciała doradczego Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - Komisji ds. Ocen Oddziaływania na Środowisko. Dyrektor RDOŚ prosi ją o zdanie w sprawach strategicznych inwestycji. Składa się z fachowców z różnych dziedzin.
- Raport opracowany przez Konsorcjum Arup/EKOTON nie może być podstawą do wydania decyzji środowiskowej - czytamy w stanowisku Komisji. Zarzuca m.in., że nie obejmuje on wszystkich obszarów w zasięgu oddziaływania lotniska, nie wziął pod uwagę migrujących w okolicy ptaków, wpływu hałasu na zwierzęta. W analizie wielokryterialnej nie uwzględnił aspektów przyrodniczych, społecznych i przestrzennych w kontekście wyboru najkorzystniejszego wariantu lokalizacyjnego. Poproszony o opinię specjalista z zakresu budowy lotnisk, Czesław Podkowicz twierdzi, że wariantem przyjętym do realizacji powinny być właśnie Sawino-Saniki-Bagienki.
Do tej pory swoje stanowiska przedstawiły Biebrzański i Narwiański Park Narodowy, Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków Polskiej Zielonej Sieci, Federacja Zielonych oraz kilkunastu mieszkańców. Uwagi i wnioski do raportu można wnosić nadal.
- Wszystkie opinie i stanowiska przesyłamy na bieżąco do Urzędu Marszałkowskiego, by mógł się do nich ustosunkować - informuje Małgorzata Wnuk, rzecznik prasowy RDOŚ. - Będzie to wymagało od inwestora uzupełnienia raportu, chcemy by te niejasności zostały wyjaśnione - dodaje. W zależności od tego, ile czasu potrwa korekta, tyle RDOŚ będzie czekać z wydaniem decyzji środowiskowej. Jak zakłada Wnuk, nie powinno to nastąpić później niż w pierwszym kwartale przyszłego roku. Jeśli tak będzie, lotnisko w okolicach Tykocina ma szansę powstać do końca 2015 r. Do tego czasu należy wykorzystać fundusze unijne, z których w dużym stopniu będzie finansowana jego budowa.
E.S.