Funkcjonariusz dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku w minioną sobotę (11.03) po godz. 2.00 otrzymał zgłoszenie o pobiciu. Do zdarzenia miało dojść przy jednym ze sklepów na osiedlu Bema.
Do pokrzywdzonych wysłani zostali mundurowi z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Policjanci, dojeżdżając na miejsce, zauważyli na parkingu grupę osób odpowiadających rysopisom podanym przez pokrzywdzonych. Na widok radiowozu osoby te zaczęły uciekać.
Podczas pościgu funkcjonariusze zatrzymali najpierw 35-letnią kobietę, a następnie 34-letniego mężczyznę, który schował się pod zaparkowanym samochodem. W trakcie interwencji do mundurowych podeszła pokrzywdzona 24-latka i jej 32-letni partner, a także grupa młodych ludzi, wśród których zgłaszający rozpoznali kolejnych sprawców ich pobicia - 20- i 22-latka.
Domniemanych sprawców funkcjonariusze osadzili w policyjnym areszcie, a pokrzywdzona z obrażeniami głowy została przewieziona do szpitala. W czasie czynności służbowych okazało się także, że zatrzymany 34-latek jest poszukiwany celem odbycia kary 2 lat więzienia.
Dalszym losem 4 podejrzewanych o pobicie zajmie się sąd. Grozi im kara 3 lat pozbawienia wolności.
To nie pierwsza niebezpieczna sytuacja na tym osiedlu w ostatnim czasie. Przeczytaj:
Pobicie na osiedlu Bema. Młodzi mężczyźni zaatakowali 52-latka