Kolejna wielka produkcja. Do premiery Traviaty pozostały trzy tygodnie
Pełną parą ruszyły przygotowania do realizacji Traviaty Giuseppe Verdiego. Premierę zaplanowano w Operze i Filharmonii Podlaskiej na 20 grudnia.
Michał Heller/OiFP-ECS
Reżyserem produkcji jest dyrektor OiFP Roberto Skolmowski. Kierownikiem muzycznym - Michał Klauza. Scenografię przygotuje Paweł Dobrzycki. Na scenie wystąpi Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej pod kierunkiem Violetty Bieleckiej. Partie Violetty wykonywać będą Agnieszka Dondajewska i Dorota Wójcik, zaś Alfreda - Rafał Bartmiński, Tomasz Kuk i Sang Jun Lee.
- Zgodnie z librettem, akcja Traviaty rozgrywa się w Paryżu, gdzie wiedzie swoje lekkie życie piękna kurtyzana Violetta, zakochana w młodym arystokracie Alfredzie. Temu hańbiącemu związkowi sprzeciwia się ojciec Alfreda. Violetta nie chce porzucić kochanka, ale dowiadując się o swojej śmiertelnej chorobie, poświęca swą miłość i opuszcza go. Taka tradycja wystawiania Traviaty już się zużyła - przekonuje scenograf Paweł Dobrzycki.
Roberto Skolmowski zapowiada, że chór nie tylko będzie śpiewał, ale i tańczył. Wszystko dzieje się bowiem w szalonym karnawale. Możemy spodziewać się więc dużego, nowoczesnego widowiska.
Traviata powstała z inspiracji Damą kameliową Aleksandra Dumasa. Dumas namówiony przez przyjaciela adaptował swoją powieść na potrzeby sceny. Verdi zobaczył spektakl podczas swojej wizyty w Paryżu w 1852 roku. Od razu uznał, że to idealna historia na libretto jego nowej opery. W tym roku przypada 200. rocznica urodzin wybitnego kompozytora.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl