Kultura i Rozrywka

Wróć

Kolaże z myśliwskim akcentem

2009-05-22 00:00:00
Odważne, impertynenckie, niszczące, erotyczne - tak określa obrazy niemieckiej malarki Tiny Oelker jej siostra Ewa, kurator wystawy, którą otwarto w czwartek w foyer kina Forum.
Zorganizowano ją w ramach trwających 24. Dni Sztuki Współczesnej. Jest ona efektem kilkuletniej już współpracy Białostockiego Ośrodka Kultury ze stowarzyszeniem Agit Polska z Bremy, które promuje polską kulturę w Niemczech i niemiecką w Polsce.

Tina Oelker jest jedną z najbardziej znanych niemieckich artystek współczesnych. Mieszka i pracuje w Hamburgu. Wizyta w Białymstoku jest jej pierwszym pobytem na Wschodzie. Dotychczas najdalej była w Pradze. - W marcu robiłam wystawę w Nowym Jorku. Wydawało mi się, że Wschód będzie bardzo się różnił od Ameryki, a tak wcale nie jest. Jestem nawet tym zaskoczona - przyznała artystka. Spodobała jej się miła atmosfera, jedyną przeszkodą w kontaktach była bariera językowa.

Podczas wernisażu odczytano list od Ewy Oelker, młodszej siostry Tiny. Padło w nim znaczące zdanie: Sztuka nie pochodzi od słowa móc, ale od musieć. Malarka tak je tłumaczy: - Już od dzieciństwa trochę odgradzałam się od otoczenia i budowałam swój własny świat. Do 15. roku życia wyrażałam swoje emocje przez rysunki. Później zaczęłam malować i właściwie tak dorosłam z malarstwem. Można powiedzieć, że sztuka jest moim życiem.

Jej barwne obrazy olejne są pełne energii, pasji i ekspresji. Sama artystka tak ich nie odbiera. - Dla mnie to jest coś normalnego, codziennego - mówi. Głównym nurtem jej twórczości są motywy łowieckie. Na wystawie można też obejrzeć rysunki.

Tina Oelker zajmuje się również twórczością filmową. Ze swoim partnerem, który jest muzykiem i aktorem, organizuje także tzw. wieczory śpiewackie ze swoimi obrazami.
andy