Kultura i Rozrywka

Wróć

Kobiety w komiksowych kadrach

2010-03-08 00:00:00
- Wystawa jest próbą zastanowienia się, czy istnieje coś takiego jak polski komiks kobiecy. Często artystki nie chcą być tak klasyfikowane, nie chcą być w oddzielnym worku niż mężczyźni. Ich prace różnią się jednak od tych tworzonych przez mężczyzn - mówiła podczas wernisażu wystawy Anna Suska z poznańskiej Centrali.
Anna Dycha
To kolejna komiksowa wystawa, którą Białostocki Ośrodek Kultury, a dokładnie jego oddział Centrum im. Ludwika Zamenhofa, organizuje wspólnie z załogą Centrali. Przed kilkoma miesiącami w Famie można było oglądać projekt W sąsiednich kadrach. Polacy i Czesi o sobie w komiksie. Centrala popularyzuje komiks z Europu Środkowej, organizuje warsztaty, spotkania z artystami z całej Europy, szkolenia w bibliotekach.
- Lubimy przyjeżdżać do Białegostoku - przyznaje Michał Słomka. - Tym razem pretekstem jest wystawa prac kobiet zarówno tych, które wydały komiksowe albumy, jak i tych, które zaczynają przygodę z komiksem.
Anna Suska dodaje: - Komiks uważany jest za domenę mężczyzn. Jest skierowany do mężczyzn i przez nich tworzony. Jednak w polskim komiksie nie brakuje też kobiet.

W Centrum przy ul. Warszawskiej możemy obejrzeć prace kilkunastu rysowniczek. Dominują te czarno-białe. Gosia Czernioch na małych barowych karteczkach rysuje oczekiwania i marzenia ludzi. Agnieszka Piksa - rumuńsko-polski słownik w obrazkach. Dagmara Matuszak zilustrowała opowiadanie Melinda Neila Gaimana, brytyjskiego pisarza fantastycznego. Prac kolorowych jest niewiele, np. Dekameron Aleksandry Czubek-Spanowicz czy Szminka Joanny Karpowicz. Najbardziej znaną artystką jest Agata Endo Nowicka. W autobiograficznym Projekcie: człowiek opowiada o dziewięciu miesiącach jej życia - czasie, kiedy była w ciąży. Fragmenty albumu ukazywały się w Wysokich Obcasach, później wydano pełną wersję. To tylko niektóre panie parające się komiksem.

Podczas wernisażu Anna Suska opowiedziała o wybranych komiksowych bohaterkach. Najczęściej kobieta jest przedstawiana jako tło, dodatek do mężczyzn, a zaznaczane są przede wszystkim jej atrybuty cielesne. Przykłady? Jeż Jerzy, komiksy erotyczne Jerzego Szyłaka, Paula z seksualnymi przygodami głupiutkiej blond stewardessy czy Eryk z zadziorną Emilią wprawdzie mądrzejszą od swoich bohaterów, ale przedstawioną też dość stereotypowo.
Druga grupa to komiksy dla dzieci i młodzieży. W Marzi Marzena Sowa wspomina swoje dzieciństwo spędzone w PRL-owskiej rzeczywistości. Natomiast Łauma to opowieść o małej dziewczynce stykającej się z legendami Jaćwingów w małej suwalskiej wiosce.
Warto też wspomnieć o Likwidatorce, czyli towarzyszce bohatera najbardziej znanego komiksu Ryszarda Dąbrowskiego, dzięki której poznajemy romantyczną twarz Likwidatora oraz o komiksie Blixie i Żorżecie Prosiaka, w którym główni bohaterowie to punkowa wyzwolona para.

Wystawę można oglądać do 21 marca. Wstęp jest wolny.
andy