Zdrowie

Co chce zrobić białostocka uczelnia?

Uniwersytet Medyczny w Białymstoku zrealizuje projekt badawczy dotyczący kleszczowego zapalenia mózgu. Chodzi o uzyskanie danych związanych z częstością występowania wspomnianej choroby. Inny cel to budowanie sieci między polskimi szpitalami, co służyć ma m.in. lepszej diagnostyce. Program potrwa 3 lata. Jego efekty zostaną przedstawione w postaci publikacji.

W ramach przedsięwzięcia UMB nawiązała współpracę z 20 polskimi ośrodkami, dla których będzie wykonywała bezpłatną diagnostykę próbek:

- Wysłana próbka krwi, bo to wystarczy, ewentualnie płynu mózgowo-rdzeniowego, pozwoli na wykonanie badania na obecność przeciwciał przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu. Dostęp niektórych ośrodków do tych badań jest trudny. My jakby wypełniamy lukę, która mówi nam o tym zagrożeniu. Można ludzi uprzedzić. Zaproponować szczepienie albo przynajmniej poinformować o zagrożeniu, które niesie ze sobą na danym terenie ukłucie przez kleszcze – wyjaśnia prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Realizacja projektu jest możliwa dzięki grantowi naukowemu, który uczelnia otrzymała od firmy farmaceutycznej Pfizer.

- Szczepienia ochronne przeciwko chorobom, których nie można leczyć inaczej, a można im zapobiegać szczepieniami, są jednym z kluczowych obszarów, w których Pfizer rozwija zarówno produkty lecznicze, jak i prowadzi działalność badawczą. Stąd nasze zainteresowanie projektem kleszczowego zapalenia mózgu – mówi Michał Kurzelewski, dyrektor ds. medycznych z firmy Pfizer. - Z drugiej strony angażujemy się dlatego, że w Polsce dane epidemiologiczne są dość skąpe w każdych dziedzinach, w tym dziedzinach chorób wirusowych, i każda inicjatywa, która ma na celu poprawę tej sytuacji jest dla nas bardzo cenna – dodaje.

Kleszcze. Co trzeba wiedzieć?

Podlasie jest obszarem, który kleszcze szczególnie sobie upodobały. Dlatego też warto pamiętać, że wczesna wiosna to czas, kiedy jednocześnie żerują osobniki młode i stare. Dzieje się tak, kiedy temperatura wzrasta powyżej 10 stopni Celsjusza. Starsze kleszcze zakażają młodsze i intensywność krążenia wirusa w przyrodzie jest większa.

- Najlepiej się szczepić. To jest najlepsza metoda. Oczywiście należy zniechęcać te kleszcze, żeby nas nie atakowały, można używać repelentów i takich środków, które ogłuszają zmysły kleszcza, które nie traktują nas jak potencjalnego żywiciela. Trzeba utrudnić im też dotarcie do nagiej skóry, nie odsłaniać nóg. Wolny spacer po lesie powoduje, że zbieramy te kleszcze, one sobie mogą wtedy wędrować po ubraniu, szukać dogodnego miejsca, żeby wejść pod ubranie i znaleźć delikatną skórę. Po powrocie z lasu trzeba zmienić ubranie, obejrzeć dokładnie skórę – radzi prof. Zajkowska.

Kleszczowe zapalenie mózgu to choroba zakaźna ośrodkowego układu nerwowego. Obecnie nie ma na nią skutecznych leków. Jedynym sposobem jest zapobieganie zakażeniu wirusem KZM poprzez unikanie ukłucia kleszcza oraz przede wszystkim - jak wspomniano - poprzez szczepienia uodparniające.

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl