Kilkuset artystów, żywiołowe koncerty. Podlaska Oktawa Kultur za nami [ZDJĘCIA]
Barwne stroje, skoczne tańce, różnorodna muzyka. Podlaska Oktawa Kultur po raz kolejny zgromadziła mnóstwo wielbicieli folkloru i była miejscem spotkań artystów ze Wschodu i Zachodu.
Michał Kardasz
Festiwal zakończył się wczoraj koncertem galowym, w którym wystąpiła Orkiestra Kurpiowska z Lelisa. Zaprezentowały się także zespoły wytypowane przez Międzynarodową Radę Artystyczną, w tym Vingis z Litwy i Mtsvervali z Gruzji.
Nie zabrakło niespodzianki związanej z jubileuszem zespołu Kurpie Zielone.
- Zespół Kurpie Zielone obchodzi w tym roku 60-lecie działalności. Trudno byłoby sobie wyobrazić nasz region bez tej grupy - mówił marszałek Jarosław Dworzański.
Wręczył Odznaki Honorowe Województwa Podlaskiego Andrzejowi Dyrdałowi (kierownikowi artystycznemu), Stanisławowi Wiesławowi Dąbrowskiemu (choreografowi) oraz zespołowi.
Kilkuset gości z Europy i Azji
Podczas siedmiu dni festiwalu (w tym sześciu na Rynku Kościuszki) wystąpiły 23 zespoły z 13 krajów. Mimo aneksji Krymu i coraz dramatyczniejszej sytuacji w swoim kraju przyjechali artyści z Ukrainy (białostocka publika nie kryła z nimi solidarności). Na przeszkodzie uczestnikom z Bośni i Hercegowiny oraz Serbii nie stanęły też tragiczne powodzie.
Artyści przyjechali nie tylko ze wschodniej części Europy - wspominanej już Ukrainy, ale też - Białorusi czy Rosji, ale też zachodniej - Austrii czy Bułgarii. Pojawiły się również zespoły z Azji - Gruzji, Turcji i Japonii.
Oktawy nie byłoby bez występów w regionie. Zespoły odwiedziły 21 podlaskich miejscowości, m.in. Białowieżę, Bielsk Podlaski, Ciechanowiec, Gródek, Hajnówkę, Supraśl, Tykocin czy Zambrów.
Rynek jako kulturalny tygiel
Impreza była niepowtarzalną okazją do poznania tradycyjnych instrumentów, strojów i obrzędów z wielu zakątków świata. W przyszłości warto pomyśleć, by program festiwalu wzbogacić o współczesną muzykę folkową, oryginalne brzmienia i egzotycznych gości, a może też o wydarzenia towarzyszące.
Widać jednak, że Podlaska Oktawa Kultur ma już stałą publikę, która - według znanej prawdy - najbardziej lubi to, co dobrze zna. Tłumnie stawiała się więc na każdy koncert - nie tylko w weekend - pod Ratuszem. Wysokiej frekwencji sprzyja też bez wątpienia otwarty charakter imprezy.
To była siódma edycja Międzynarodowego Festiwalu Muzyki, Sztuki i Folkloru. Zorganizował go Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury, patronowaliśmy wydarzeniu.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl