Kierująca w szpitalu, a rowerzysta w... rowie
Do dwóch groźnych zdarzeń doszło na podlaskich drogach w czwartkowy (13 lutego) wieczór. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Policja
Pierwsze ze zdarzeń miało miejsce w rejonie dworców kolejowego i autobusowego w Białymstoku. Doszło do niego jeszcze przed godziną 19 w rejonie skrzyżowania ulic św. Rocha i Bohaterów Monte Cassino.
Tomasz Krupa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, tak relacjonuje przebieg zdarzenia.
- Kierowca opla wykonując manewr skrętu w lewo z ulicy Bohaterów Monte Cassino w kierunku ulicy św. Rocha nie ustąpił pierwszeństwa kierującej toyotą, która jechała na wprost od ulicy Poleskiej, do dworca PKS - informuje rzecznik KWP w Białymstoku.
Dodaje, że w wyniku zderzenia jedna osoba została poszkodowana. Do szpitala przewieziono kobietę kierującą toyotą.
Z kolei po godzinie 19.00 doszło do wypadku na trasie miedzy Łomżą a Ostrołęką.
- Kierowca forda potrącił rowerzystę, który wpadł do rowu. Na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń - dodaje Tomasz Krupa.
Zdarzenie to finalnie zostało zakwalifikowane przez mundurowych jako kolizja.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl