Kierowca tira był pijany. Ale to nie wszystko
Funkcjonariuszki z łomżyńskiej drogówki zatrzymały do kontroli ciężarówkę w miejscu, w którym obowiązywał zakaz wjazdu samochodów ciężarowych. Jak się później okazało, kierowca tira miał na swoim koncie znacznie więcej przewinień.
KMP Łomża
W poniedziałek (30.01) po godz. 9.00 w Kisielnicy policjantki z drogówki zauważyły scanię wraz z naczepą, której kierowca złamał zakaz wjazdu samochodów ciężarowych i wyprzedzał pomimo podwójnej linii ciągłej. Funkcjonariuszki zatrzymały samochód do kontroli.
W trakcie rozmowy z kierowcą wyczuły od niego alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że 47-latek miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna od razu stracił prawo jazdy - poinformowała Komenda Miejska Policji w Łomży.
Obywatel Łotwy noc spędził w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Na kierowcę nałożono też mandat karne za popełnione wykroczenia.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl