Kierowca autokaru wiózł 50 osób. Był pod wpływem alkoholu
Kierowca autokaru, który dojechał z wycieczką do Suchowoli był pod wpływem alkoholu. Potwierdzili to policjanci, którzy przyjechali na miejsce.
Pixabay
W czwartek, 15 sierpnia, krótko po godzinie 10:00, do Komendy Powiatowej Policji w Sokółce wpłynęło niepokojące zgłoszenie. Informowano w nim, że kierowca autokaru, który właśnie dotarł z wycieczką do miejscowości Suchowola (powiat sokólski), może znajdować się pod wpływem alkoholu. Zgłoszenie to zostało potraktowane bardzo poważnie, zważywszy na fakt, że w autobusie znajdowała się znaczna liczba pasażerów, co potencjalnie mogło stwarzać poważne zagrożenie dla ich bezpieczeństwa.
Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia, na miejsce zdarzenia wysłano patrol policyjny, aby przeprowadzić niezbędne czynności kontrolne. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, szybko zidentyfikowali kierowcę i przeprowadzili badanie alkomatem, aby sprawdzić stan jego trzeźwości. Wyniki testu potwierdziły podejrzenia – 56-letni mężczyzna miał ponad 0,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Choć ta wartość nie jest bardzo wysoka, to jednak w przypadku kierowcy autokaru, odpowiedzialnego za życie kilkudziesięciu pasażerów, jest to absolutnie niedopuszczalne.
Jak poinformowała sierżant sztabowy Magdalena Afonin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sokółce, autokarem podróżowało około 50 osób, które mogły być narażone na niebezpieczeństwo, gdyby nietrzeźwy kierowca kontynuował swoją pracę. Policja niezwłocznie podjęła działania, aby zabezpieczyć sytuację i zapewnić bezpieczeństwo wszystkim pasażerom.
Dzięki szybkiej reakcji zarówno osób, które zgłosiły swoje obawy, jak i policjantów, udało się uniknąć potencjalnie tragicznych konsekwencji. Obecność alkoholu w organizmie kierowcy mogła bowiem znacząco wpłynąć na jego zdolność do prowadzenia pojazdu, szczególnie tak dużego i trudnego w manewrowaniu, jak autokar. Zdarzenie to pokazuje, jak ważne jest, by zawsze reagować na wszelkie niepokojące sygnały i nie ignorować sytuacji, które mogą zagrażać bezpieczeństwu publicznemu. Obecnie policja prowadzi dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Redakcja MW
24@bialystokonline.pl