Kieliszek za kierownicą
5 czerwca, przed godziną 22.00 na jednej z dróg w powiecie bielskim doszło do tragicznego wypadku.
Kierowca audi na skutek nieostrożności potrącił jadącego w tym samym kierunku rowerzystę. Kilkuset kilogramowa maszyna wręcz zepchnęła rowerzystę z drogi, natomiast kierowca auta oddalił się z miejsca wypadku.
Kierujący rowerem mężczyzna, 52-letni mieszkaniec okolicznej wsi zginał na miejscu. Leżącego na poboczu człowieka zauważył przejeżdżający drogą inny uczestnik drogi, który powiadomił o wypadku policję. Na asfalcie funkcjonariusze odnaleźli tablicę rejestracyjną audi. Właścicielem pojazdu okazał się mieszkaniec Bielska Podlaskiego. Patrol pojechał do miejsca zamieszkania sprawcy. W mieszkaniu policjanci zastali 47-letniego mężczyznę. Badanie alkomatem wykazało blisko pół promila w wydychanym powietrzu. Dzisiaj mężczyzna będzie doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania.
6 czerwca, tuż przed godziną 9.00 na drodze między Rajgrodem, a Grajewem w miejscowości Bełda kierowca rolniczego ciągnika skręcając w lewo z drogi głównej wymusił pierwszeństwo przejazdu dla bmw. Kierowca auta chcąc uniknąć czołowego zderzenia z maszyną rolniczą zjechał na pobocze i uderzył w budynek gospodarczy. Traktorzysta nie zatrzymał się i pojechał dalej. Kierowca bmw oraz dwoje pasażerów trafiło do szpitala z ogólnymi potłuczeniami ciała. Sprawca wypadku porzucił ciągnik na polu i pieszo szedł kierunku wsi, w której mieszka. Kilkanaście minut później mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Okazał się nim 34 letni mieszkaniec powiatu grajewskiego. Funkcjonariusze sprawdzili alkomatem trzeźwość sprawcy wypadku. Badanie wykazało brawie 2.7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
W obu przypadkach sprawcy wypadków byli pijani, dodatkowo odjechali z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy przedlekarskiej. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do lat 12.