Osłuchanie od małego
- Każde dziecko jest inne i nic na siłę – mówi Anna Fedeńczuk, lektorka języka angielskiego, metodyczka w Szkole Języków Obcych Euroschool-Perfect w Białymstoku. – Uczę dzieci od kilkunastu lat. Obserwuję wyraźną różnicę między dziećmi, które miały wcześnie - w wieku 4-5 lat kontakt z angielskim, a tymi, które go nie miały. Tym pierwszym nauka przychodzi łatwiej. Szybciej zapamiętują słowa, mają lepszą wymowę.
Wczesny kontakt z językiem poprzez naukę wierszyków, piosenek to nic innego jak poznawanie dźwięków i melodii języka. W ten sposób - jak twierdzi François Thibaut, założyciel nowojorskiego Seminarium Językowego dla dzieci - dziecko opanowuje umiejętność rozróżniania akcentów.
- W Euroschool-Perfect uczymy dzieci od 5. roku życia - dodaje Anna Fedeńczuk.
Trzeba pokazać dziecku, że nauka języka obcego to świetna zabawa
- W co będziemy się dziś bawić? Takie pytanie zadają mi często uczniowie na początku lekcji – opowiada lektorka. - Metodologia nauczania jest u nas dostosowana do sposobu, w jaki dziecko poznaje i zapamiętuje nowe rzeczy. Dlatego podczas zajęć wykorzystujemy tablice interaktywne, profesjonalne gry językowe i ruchowe. Tak, dziecko uczy się także przez ruch. Ulubioną zabawą moich uczniów jest np. szukanie skarbów. Go straight on, Turn left. Przy użyciu takich instrukcji muszą czasami przemierzyć całą szkołę. Do skutku. Aż zrozumieją polecenia i odnajdą skarb. To doskonała lekcja angielskiego na żywo, a zarazem zabawa - dodaje.
Pomoce naukowe muszą być dobrane do wieku
Dzieci najlepiej uczą się przez doświadczenie. Jak sprawić, by zapamiętały tak abstrakcyjne przymiotniki jak: obślizgły, spiczasty, wilgotny?
- Jedna z naszych lektorek przynosi na zajęcia tajemnicze pudełko z dziurą – opowiada metodyczka. – Każdy musi włożyć do środka rękę i opowiedzieć, co czuje. Oczywiście po angielsku. To bardzo ekscytujące przeżycie. Pudełko jest duże, dziura jest ciemna. Jest przy tym trochę lęku… Taką lekcję dzieci pamiętają. Bezbłędnie kojarzą nowe słowa, które odkryły przy tym doświadczeniu.
Długość zajęć dostosowana do możliwości malucha
Możliwość skupienia się małego człowieka jest ograniczona. Dlatego w Euroschool-Perfect długość zajęć dostosowana jest do wieku. 5-6-latki mają lekcje raz w tygodniu po 60 minut. Zajęcia odbywają się w przystosowanej sali. Oprócz ławeczek jest na podłodze mata i poduszki do siedzenia.
6-8 latki przychodzą 2 razy w tygodniu. Zajęcia są po 70 minut.
Dzieci powyżej 8. roku życia mają lekcje 2 razy w tygodniu, po 90 minut.
- Na naszych zajęciach dzieci nie siedzą sztywno w ławkach, ale uczą się przemieszczając - mówi metodyczka. – W nauczaniu wykorzystujemy elementy metody Total Physical Response (TPR). Polega ona na włączaniu całego ciała w proces przyswajania języka obcego, co odpowiada naturalnej potrzebie ruchu u dziecka.
Pamiętajmy, że nagradzanie motywuje
- Szkoła musi być przyjazna. To brzmi, jak slogan, ale z naszych lekcji czasami trzeba wypraszać dzieci, bo to już koniec zajęć, bo rodzice czekają - podkreśla Anna Fedeńczuk. - Ważnym elementem w tworzeniu dobrej atmosfery jest zwyczaj chwalenia i nagradzania. Pochwała za aktywne uczestnictwo w lekcji bardzo motywuje. Dzieci chętniej wtedy uczą się. Bo dzieci lubią być chwalone; podobnie zresztą jak my - dorośli, chociaż niechętnie się do tego przyznajemy.
Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej:
www.perfect.ids.pl.
[ARTYKUŁ SPONSOROWANY]