Kibice Jagiellonii planują wielkie racowisko
Fani Dumy Podlasia chcą powtórzyć racowisko, które udało im się zorganizować w styczniu 2020 r. z okazji 100. rocznicy powstania klubu.
Grzegorz Chuczun
13 stycznia 2020 r. centrum Białegostoku zostało rozświetlone w taki sposób jak nigdy wcześniej. Na Rynku Kościuszki i w jego okolicach odpalono bowiem setki rac. Obrazki z tego wydarzenia obiegły nie tylko całą Polskę, ale pokazywany były też w innych zakątkach świata. Właśnie wtedy rozpoczęło się oficjalne świętowanie 100. rocznicy powstania Jagiellonii przez kibiców, które później, z powodu wybuchu pandemii, musiało przybrać nieco skromniejsze kształty.
Pomysł z racowiskiem spodobał się jednak białostockim sympatykom na tyle, że ci pragną je powtórzyć. I to nie tylko 13 stycznia 2021 r., ale też w kolejnych latach. Zmianie ulegać będzie jedynie miejsce wydarzenia.
Tym razem za główny punkt stanowić ma rondo Lussy. Oczywiście na tym nie koniec, bo fani chcą rozstawić się tak, by blask rac rozchodził się na pobliskie ulice, place i skwery.
Z racji na panujące obostrzenia, racowisko nie będzie organizowane w formie zgromadzenia. Zabraknie więc wszelkiego rodzaju przemówień i innych tego typu oficjalnych form świętowania.
Pomysłodawcy widowiska proszę jednocześnie, by środków pirotechnicznych używać z głową. Przypominają, że przed wyrzuceniem zużytych rac do kosza, należy poczekać aż one ostygną.
Start racowiska zaplanowano na 13 stycznia na godz. 19.20.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl