Aktualności

Karta rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym to pomysł radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy w ten sposób odpowiedzieli na zapotrzebowanie społeczne, gdyż, jak pokazują statystyki, w Białymstoku jest ponad 50 tys. osób z jakąś niepełnosprawnością. Oczywiście nie każdy wpisuje się w możliwość uzyskania karty, ale pokazuje to skalę potrzeb. 

W piątek (12.10) podczas ostatniej przed wyborami sesji rady miasta, radni zgodnie przyjęli uchwałę dotyczącą powołania do życia tego instrumentu. Miałaby on zacząć funkcjonować od lutego następnego roku.

Dlaczego dopiero wtedy? Ponieważ uchwała podjęta w piątek nie precyzuje, jakie dokładnie zniżki karta miałby obejmować. Wymienione są tylko ogólne obszary: komunikacja miejska, korzystanie z miejskich placówek kultury czy zniżki w miejscach opieki nad dziećmi i placówkach oświatowych.

W najbliższych miesiącach, już w nowym składzie, rada będzie przyjmować kolejne projekty ustalające konkretne zniżki i zasady, na których będzie można z nich korzystać. Na razie wiadomo, że do ubiegania się o kartę będą upoważnione rodziny, w których jest osoba z niepełnosprawnością, a które mieszkają na terenie miasta. Dziecko z niepełnosprawnością to w rozumieniu projektu uchwały osoby do 16. roku życia posiadające aktualne orzeczenie o niepełnosprawności lub osoby od 16. do 25. roku życia, które mają ważne orzeczenie o niepełnosprawności, ale już w stopniu umiarkowanym lub znacznym. Z przywilejów korzystać mogliby wszyscy członkowie rodziny, w tym rodzeństwo do 18., lub jeśli studiują, do końca 24. roku życia.

W Białymstoku funkcjonują już dwie inne karty upoważniające do dość dużych zniżek - Karta Dużej Rodziny i Karta Seniora. Pierwsza - od 5 lat i ma ponad 20 tys. beneficjentów.

Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl