Karol Karski wraz z Jackiem Sasinem sprzeciwiał się paktowi migracyjnemu
W poniedziałek (27 maja), europoseł Karol Karski (PiS) w rodzinnym Białymstoku mówił o pakcie migracyjnym i konsekwencjach wynikających z jego przyjęcia. Ubiegającemu się o reelekcję w Parlamencie Europejskim Karskiemu towarzyszył poseł Jacek Sasin.
Karol Karski FB
Karski to kandydat z tej ziemi
Karol Karski w tym roku stara się o ponowny wybór do Europarlamentu z okręgu warmińsko-mazursko-podlaskiego. Startuje z listy PiS, z drugiej pozycji. Jest zameldowany i mieszka w Białymstoku.
Kandydat do PE na co dzień wykłada w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Białymstoku, jest również profesorem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
Sprawa paktu migracyjnego
Podczas spotkania z prasą, Karski mówił o decyzji premiera Donalda Tuska związanej z przyjęciem paktu migracyjnego. Przypomniał również, że w ubiegłym roku, w trakcie trwania kampanii do parlamentu, ówczesna opozycja przekonywała Polaków, aby nie brać udziału w referendum związanym ze sprawami migracyjnymi i jednocześnie być na nie w tych kwestiach.
- Polacy zaufali wtedy Donaldowi Tuskowi i referendum nie zostało rozstrzygnięte. Gdyby było inaczej, to już wtedy na poziomie polskiej konstytucji problem ten zostałby zamknięty - mówił europoseł.
Karski zarzucił także obecnemu rządowi, że jednocześnie nie zaskarżył paktu migracyjnego do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Przy czym podkreślał, że rozporządzenie o pakcie migracyjnym będzie niekorzystne dla Polski.
- Gdy w drugiej połowie grudnia ubiegłego roku Rada Unii Europejskiej procedowała pakt migracyjny przedstawiciel rządu obecnej koalicji nie przeciwstawił się, można było jeszcze wtedy pakt migracyjny wstrzymać- deklarował kandydat do Europarlamentu.
Karol Karski wspomniał też, że wbrew temu, co deklaruje premier Donald Tusk, Polska za odmowę przyjęcia migrantów będzie płaciła 20 tys. euro za dzień. Dodał, że zadaniem kandydatów PiS do Europarlamentu jest powstrzymanie tych niekorzystnych regulacji.
- Im będzie więcej europosłów Platformy Obywatelskiej i jej koalicjantów, tym będzie gorzej dla Polski, tym gorzej dla takich województw jak Podlaskie - podkreślał Karol Karski.
Ze zdaniem posła PiS zgodził się obecny na spotkaniu Jacek Sasin. Dodał, że pakt migracyjny może być zaburzeniem bezpieczeństwa Polaków.
- A wtedy na ulicach Białegostoku sytuacja będzie lustrzanym odbiciem tego, co obserwujemy ma ulicach miast zachodniej Europy: przestępczość, brak możliwości wyjścia po zmroku na ulice. To
Wybory do PE w Polsce odbędą się 9 czerwca. Wybierać będziemy 53 posłów, którzy będą reprezentować polskie interesy w Brukseli.
Agata Rosińska
24@bialystokonline.pl