Kapitalne widowisko z udziałem Ślepska. Wszystko rozstrzygnął tie-break
W 18. kolejce siatkarskiej PlusLigi Ślepsk Malow Suwałki zagrał przed własną publicznością z GKS-em Katowice. Kibice byli świadkami bardzo zaciętego pojedynku, który zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:2.
Miłosz Kozakiewicz/Ślepsk Malow Suwałki
Suwalski Ślepsk w ostatnim czasie nabrał wiatru w żagle, dzięki czemu przed podlaskim zespołem znów pojawiła się szansa na grę w play-offach. W tym momencie Biało-Niebiescy do ósmej w tabeli ZAKSY tracą bowiem tylko sześć punktów, co - biorąc pod uwagę fakt, że do stoczenia zostało jeszcze 12 pojedynków - nie jest dystansem nie do odrobienia.
A kolejne oczka, które poprawiły sytuację Ślepska, podopieczni Dominika Kwapisiewicza zdobyli w czwartek (25.01). Tego dnia we własnej hali suwalczanie zmierzyli się z niżej notowanym GKS-em Katowice. Wprawdzie drużyna z północno-wschodniej Polski nie zdołała w domowej rywalizacji zgarnąć pełnej puli punktów, ale zwycięstwo 3:2 to także dobre rozstrzygnięcie.
Jeżeli chodzi o sam mecz, to ten był prawdziwym rollercoasterem. Najpierw na prowadzenie wyszedł GKS Katowice, później w dwóch setach lepsi okazali się gospodarze, po czym goście dosyć łatwo wygrali partię numer cztery, w efekcie czego o wszystkim musiał zadecydować tie-break. W nim chłodniejsze głowy zachowali siatkarze Ślepska, którzy zwyciężyli spotkanie 3:2 po asie serwisowym Bartosza Filipiaka, ale to nie on został MVP. Ten tytuł zgarnął bowiem Ziga Stern. 30-letni przyjmujący popisał się w czwartek skutecznością w ataku na poziomie 74%.
- Było dużo falowanej gry. To był też mecz walki, charakterów, wytrwałości i ciężkich momentów dla jednej i drugiej drużyny. Fajnie, że wygrywamy, bardzo się z tego cieszymy, że to dźwignęliśmy. Mam nadzieję, że w najbliższych dwóch meczach zdobędziemy sześć punktów. Z takim nastawieniem do tych spotkań podchodzimy - powiedział po starciu z GKS-em Mateusz Czunkiewicz, libero Ślepska.
A z kim będzie mierzyć się suwalski zespół w kolejnych potyczkach? Najpierw Biało-Niebiescy powalczą na wyjeździe z Czarnymi Radom, a następnie Ślepsk stoczy domowy bój z Barkomem-Każany Lwów. Najbliżsi przeciwnicy zajmują w plusligowej tabeli lokaty numer 16 i 12, więc zdobycie pokaźnego dorobku punktowego jest jak najbardziej wskazane.
Aktualna tabela siatkarskiej PlusLigi
1. Jastrzębski Węgiel 18 48 50:12 1533:1279
2. Projekt Warszawa 18 44 47:16 1509:1339
3. Aluron CMC Warta Zawiercie 18 44 48:17 1571:1379
4. Asseco Resovia Rzeszów 18 38 46:25 1694:1571
5. Trefl Gdańsk 18 35 39:24 1498:1436
6. BOGDANKA LUK Lublin 18 31 41:33 1665:1629
7. PGE GiEK Skra Bełchatów 18 27 36:35 1624:1606
8. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 18 26 34:33 1536:1548
9. PSG Stal Nysa 18 25 32:37 1517:1548
10. Indykpol AZS Olsztyn 18 24 32:37 1538:1570
11. Ślepsk Malow Suwałki 18 20 23:38 1335:1436
12. Barkom-Każany Lwów 17 17 25:41 1448:1579
13. Exact Systems Hemarpol Częstochowa 18 17 24:44 1503:1610
14. GKS Katowice 18 15 22:44 1424:1545
15. KGHM Cuprum Lubin 17 12 19:42 1303:1416
16. Enea Czarni Radom 18 6 11:51 1291:1498
Ślepsk Malow Suwałki - GKS Katowice 3:2 (22:25, 25:22, 25:20, 17:25, 15:12
Ślepsk Malow Suwałki: Sanchez (3 pkt), Stajer (9 pkt), Gallego (12 pkt), Filipiak (7 pkt), Stern (21 pkt), Halaba (11 pkt), Czunkiewicz (libero) oraz Żakieta (11 pkt), Firszt, Buculjević, Macyra
GKS Katowice: Waliński (13 pkt), Jarosz (10 pkt), Saitta (1 pkt), Vasina (25 pkt), Adamczyk (7 pkt), Usowicz (13 pkt), Mariański (libero) oraz Mielczarek, Domagała (11 pkt), Krulicki (1 pkt), Wóz
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl