Aktualności
WróćKamienica przy Warszawskiej 20 odnowiona. Pokłócili się o jej kolor
2013-10-10 00:00:00
Najpierw był szary odrapany tynk, potem biała elewacja, teraz jest pomarańczowa. Zakończył się remont zabytkowej kamienicy przy ul. Warszawskiej 20.
ESD
W ubiegłym tygodniu zdjęto rusztowanie z modernizowanej kamienicy przy ul. Warszawskiej 20. Szarą, brudną, łuszczącą się płatami elewację zastąpiły białe, eleganckie tynki. Gzymsy i pilastry pomalowano delikatnie ciemniejszym odcieniem, by wydobyć efekt światłocienia.
Takie zalecenia firma Walmar wykonująca elewację dostała od wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Remont kamienicy był dofinansowany przez urząd miasta, dlatego oceniali go m.in. przedstawiciele magistratu. Wtedy okazało się, że zabytek pomalowano nie na taki kolor, jaki być powinien.
- Jasna kolorystyka nie była zgodna z wynikami badań stratygraficznych przeprowadzonych w 2011 roku. Ich autor dobrał prawidłowy kolor elewacji – mówi Jolanta Koller-Szumska z Biura Kultury Urzędu Miejskiego.
- Ktoś zapomniał, że jest ta analiza – dodaje.
A miasto dało dotację na przeprowadzenie prac zgodnie z nią.
Po zauważeniu błędu, przedstawiciele mieszkańców kamienicy, konserwatora zabytków, magistratu i wykonawcy zadecydowali, że kolor należy zmienić. Teraz jest pomarańczowy, z o ton ciemniejszymi ozdobnikami.
Zmiana kolorów to duży koszt. W sumie 5 warstw farby wpłynie na to, że elewacja będzie mniej trwała. Dowiedzieliśmy się też, że mieszkańcom bardziej podobał się poprzedni kolor.
- Każdy ekonomiczny argument może zbić sztukę konserwatorską – uważa Jolanta Koller-Szumska i zaznacza, że chodzi przede wszystkim o to, by remonty zabytków prowadzić zgodnie z jej zasadami.
Zasady te mówią, aby eksponować oryginalne, pierwotne formy i rozwiązania architektoniczne zastosowane w zabytku.
- Gorzej by było, gdyby kolor nie został poprawiony. Miasto musiałoby zażądać zwrotu dotacji – wyjaśnia Koller-Szumska.
Kto pokryje koszt ponownego rozstawienia rusztowań i przemalowania – muszą ustalić wykonawca i wspólnota mieszkaniowa. Koller-Szumska zaznacza, że dotacja z budżetu miasta jest tak wysoka (sięga 90% wartości remontu), że na pewno wystarczy na przemalowanie.
Oprócz otynkowania elewacji oraz pieczołowitego odtworzenia gzymsów i pilastrów w ramach remontu odświeżono drewniane okna. Zostały również wyczyszczone i pomalowane na nowo balustrady balkonów, renowację przeszły zabytkowe drzwi. Ponadto pomalowano elewację od ul. Pałacowej.
W tym roku wspólnota mieszkaniowa przy ul. Warszawskiej 20 otrzymała z budżetu miasta 100 tys. zł na remont elewacji frontowej kamienicy. Dwa lata temu miasto przeznaczyło 120 tys. zł na remont dachu obiektu. Budynek powstał pod koniec XIX w. W 1985 r. został wpisany do rejestru zabytków.
Takie zalecenia firma Walmar wykonująca elewację dostała od wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Remont kamienicy był dofinansowany przez urząd miasta, dlatego oceniali go m.in. przedstawiciele magistratu. Wtedy okazało się, że zabytek pomalowano nie na taki kolor, jaki być powinien.
- Jasna kolorystyka nie była zgodna z wynikami badań stratygraficznych przeprowadzonych w 2011 roku. Ich autor dobrał prawidłowy kolor elewacji – mówi Jolanta Koller-Szumska z Biura Kultury Urzędu Miejskiego.
- Ktoś zapomniał, że jest ta analiza – dodaje.
A miasto dało dotację na przeprowadzenie prac zgodnie z nią.
Po zauważeniu błędu, przedstawiciele mieszkańców kamienicy, konserwatora zabytków, magistratu i wykonawcy zadecydowali, że kolor należy zmienić. Teraz jest pomarańczowy, z o ton ciemniejszymi ozdobnikami.
Zmiana kolorów to duży koszt. W sumie 5 warstw farby wpłynie na to, że elewacja będzie mniej trwała. Dowiedzieliśmy się też, że mieszkańcom bardziej podobał się poprzedni kolor.
- Każdy ekonomiczny argument może zbić sztukę konserwatorską – uważa Jolanta Koller-Szumska i zaznacza, że chodzi przede wszystkim o to, by remonty zabytków prowadzić zgodnie z jej zasadami.
Zasady te mówią, aby eksponować oryginalne, pierwotne formy i rozwiązania architektoniczne zastosowane w zabytku.
- Gorzej by było, gdyby kolor nie został poprawiony. Miasto musiałoby zażądać zwrotu dotacji – wyjaśnia Koller-Szumska.
Kto pokryje koszt ponownego rozstawienia rusztowań i przemalowania – muszą ustalić wykonawca i wspólnota mieszkaniowa. Koller-Szumska zaznacza, że dotacja z budżetu miasta jest tak wysoka (sięga 90% wartości remontu), że na pewno wystarczy na przemalowanie.
Oprócz otynkowania elewacji oraz pieczołowitego odtworzenia gzymsów i pilastrów w ramach remontu odświeżono drewniane okna. Zostały również wyczyszczone i pomalowane na nowo balustrady balkonów, renowację przeszły zabytkowe drzwi. Ponadto pomalowano elewację od ul. Pałacowej.
W tym roku wspólnota mieszkaniowa przy ul. Warszawskiej 20 otrzymała z budżetu miasta 100 tys. zł na remont elewacji frontowej kamienicy. Dwa lata temu miasto przeznaczyło 120 tys. zł na remont dachu obiektu. Budynek powstał pod koniec XIX w. W 1985 r. został wpisany do rejestru zabytków.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
ewelina.s@bialystokonline.pl