Aktualności
WróćKamienica przy Piasta 6 nie powinna zostać wyburzona?
2018-05-09 12:56:37
Wojewódzki konserwator zabytków przeprowadził kontrolę ws. wyburzenia kamienicy przy Piasta 6. Okazuje się, że nie wszystko było w porządku.
MN
Na początku kwietnia, dokładnie w nocy z 4 na 5, z miejskiej przestrzeni zniknęła 90-letnia kamienica znajdująca się przy ul. Piasta 6. Należała ona do prywatnego inwestora, który zobowiązał się przy zakupie do jej wyremontowania.
Miejski konserwator zabytków nie był tym zdziwiony, ponieważ cały czas monitorował stan kamienicy i sam wezwał nadzór budowlany, ponieważ jego zdaniem budynek groził zawaleniem.
- W ubiegłym roku wydaliśmy pozwolenie na realizację obejmujące remont tej kamienicy. Mało tego, miał zostać przywrócony ceglany układ elewacji. Jednak na początku tego roku zaczęły się dziać niepokojące rzeczy. Stan techniczny pogarszał się i sam zawiadomiłem nadzór budowlany – informował Dariusz Stankiewicz, miejski konserwator zabytków. - Z obiektem, który stwarza niebezpieczeństwo i stoi w miejscu, w którym jest duże natężenie ruchu, należało coś zrobić – dodawał.
Z relacji Dariusza Stankiewicza wynikało, że próbowano zabezpieczyć budynek, ale nic to nie dało i dlatego zdecydowano się na wyburzenie. Nie skonsultowano tego jednak z wojewódzkim konserwatorem zabytków, mimo że każda decyzja o wyłączeniu budynku z ewidencji powinna zostać podjęta w porozumieniu z WKZ.
- Wniosek w sprawie wykreślenia kamienicy złożył do mnie właściciel pod koniec marca 2018 roku. Niniejszy wniosek dotyczący tej nieruchomości w trybie pilnym przekazałam do właściwego wydziału WUOZ do niezbędnego procedowania, zawracając uwagę na złożoność sprawy. Dodam również, że na moje ręce nie wpłynął wniosek ani nawet prośba od Miejskiego Konserwatora Zabytków o uzgodnienie rozbiórki obiektu – napisała w oświadczeniu prof. Małgorzata Dajnowicz, wojewódzki konserwator zabytków.
Po tej sytuacji zlecono kontrolę w biurze Miejskiego Konserwatora Zabytków właśnie w celu ustalenia czy zostały dopełnione wszystkie formalności. Wnioski pokontrolne zostały już wysłane do magistratu. Ma z nich jednak wynikać, że miejski konserwator nie miał wszystkich niezbędnych dokumentów, żeby podjąć decyzję o wyburzeniu. Prezydent musi się jednak jeszcze ustosunkować do wyników kontroli.
Miejski konserwator zabytków nie był tym zdziwiony, ponieważ cały czas monitorował stan kamienicy i sam wezwał nadzór budowlany, ponieważ jego zdaniem budynek groził zawaleniem.
- W ubiegłym roku wydaliśmy pozwolenie na realizację obejmujące remont tej kamienicy. Mało tego, miał zostać przywrócony ceglany układ elewacji. Jednak na początku tego roku zaczęły się dziać niepokojące rzeczy. Stan techniczny pogarszał się i sam zawiadomiłem nadzór budowlany – informował Dariusz Stankiewicz, miejski konserwator zabytków. - Z obiektem, który stwarza niebezpieczeństwo i stoi w miejscu, w którym jest duże natężenie ruchu, należało coś zrobić – dodawał.
Z relacji Dariusza Stankiewicza wynikało, że próbowano zabezpieczyć budynek, ale nic to nie dało i dlatego zdecydowano się na wyburzenie. Nie skonsultowano tego jednak z wojewódzkim konserwatorem zabytków, mimo że każda decyzja o wyłączeniu budynku z ewidencji powinna zostać podjęta w porozumieniu z WKZ.
- Wniosek w sprawie wykreślenia kamienicy złożył do mnie właściciel pod koniec marca 2018 roku. Niniejszy wniosek dotyczący tej nieruchomości w trybie pilnym przekazałam do właściwego wydziału WUOZ do niezbędnego procedowania, zawracając uwagę na złożoność sprawy. Dodam również, że na moje ręce nie wpłynął wniosek ani nawet prośba od Miejskiego Konserwatora Zabytków o uzgodnienie rozbiórki obiektu – napisała w oświadczeniu prof. Małgorzata Dajnowicz, wojewódzki konserwator zabytków.
Po tej sytuacji zlecono kontrolę w biurze Miejskiego Konserwatora Zabytków właśnie w celu ustalenia czy zostały dopełnione wszystkie formalności. Wnioski pokontrolne zostały już wysłane do magistratu. Ma z nich jednak wynikać, że miejski konserwator nie miał wszystkich niezbędnych dokumentów, żeby podjąć decyzję o wyburzeniu. Prezydent musi się jednak jeszcze ustosunkować do wyników kontroli.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl