Aktualności

Wróć

Jeździli po jego drodze. Chciał niemal 800 tys. zł. Zapadł wyrok

2024-12-06 10:15:49
3 grudnia 2024 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku wydał prawomocny wyrok w sprawie dotyczącej żądania zapłaty 799 486 zł za bezumowne korzystanie z nieruchomości, która służyła jako droga wewnętrzna. Sąd oddalił roszczenie powoda, jednocześnie zobowiązując go do pokrycia kosztów zastępstwa procesowego, które ponieśli pozwani w trakcie postępowania apelacyjnego.
Pixabay
Odszkodowanie za zniszczenie drogi

Jak poinformował rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, Janusz Sulima, podczas ustnego uzasadnienia wyroku sędzia sprawozdawca podkreślił, że Sąd Apelacyjny w pełni zgodził się z ustaleniami faktycznymi i prawnymi przedstawionymi przez sąd niższej instancji. Sąd uznał, że ani spółka „B”, ani Gmina O. nie mogą być uznane za odpowiedzialne za bezumowne korzystanie z nieruchomości powoda.

W przypadku spółki „B” Sąd Apelacyjny wskazał, że korzystanie z nieruchomości było oparte na ważnych podstawach prawnych. Najpierw było to wynikiem decyzji administracyjnej, a później umowy zawartej z małżonkami P., którzy mieli uprawnienia wynikające ze służebności obciążającej nieruchomość powoda. Służebność ta nadawała małżonkom prawo do użytkowania części działki, a umowa między nimi a spółką „B” była zgodna z przepisami prawa.

Odnosząc się do działań Gminy O., Sąd stwierdził, że były one zgodne z przepisami i zasadami należytej staranności. Gmina zleciła prace profesjonalnym podmiotom zajmującym się projektowaniem i realizacją inwestycji budowlanych, co wyklucza możliwość przypisania jej winy za wybór wykonawców, zgodnie z art. 429 Kodeksu cywilnego. Zlecenie prac fachowcom oznaczało, że gmina dochowała należytej staranności w organizacji procesu budowlanego.

Podkreślono również, że brak odpowiedzialności wynika z faktu, że gmina nie działała bezpośrednio na nieruchomości powoda. Zadania związane z inwestycją były realizowane przez wybranych wykonawców, co dodatkowo potwierdza, że gmina nie dopuściła się żadnych uchybień w zakresie organizacji tych prac.

Wyrok jest prawomocny

Powód w ramach swojego pozwu domagał się także odszkodowania za zniszczenie drogi, które miało nastąpić podczas prac budowlanych realizowanych przez spółkę „B” na zlecenie Gminy O. Sąd Apelacyjny jednak odrzucił to żądanie, opierając się na dowodach przedstawionych w postępowaniu. Kluczowe znaczenie miała opinia biegłego sądowego, który ocenił stan techniczny nawierzchni drogi.

Biegły sądowy ustalił, że betonowe płyty tworzące nawierzchnię drogi były użytkowane od ponad 30 lat, mimo że ich przewidywana żywotność wynosi przeciętnie około 20 lat. Wynika z tego, że droga już przed rozpoczęciem prac była w znacznym stopniu wyeksploatowana. Biegły nie stwierdził również, aby prace budowlane prowadzone przez spółkę „B” spowodowały uszkodzenia drogi w większym zakresie niż te, które wynikały z jej naturalnego zużycia przez lata.

Sąd podkreślił, że powód – jako użytkownik wieczysty – miał obowiązek dokonywania okresowych przeglądów technicznych drogi, co jest standardowym wymogiem w przypadku takich nieruchomości. Powód jednak nie przedstawił żadnych protokołów z takich przeglądów, które mogłyby wykazać, że droga była w dobrym stanie technicznym przed rozpoczęciem prac. Brak takich dokumentów uniemożliwił powołanie się na dowód, że stan drogi pogorszył się w wyniku działań pozwanych.

Powód domagał się również od Gminy O. zwrotu kosztów związanych z opłatami za użytkowanie wieczyste oraz podatków od nieruchomości. Sąd Apelacyjny uznał jednak, że żądanie to jest bezzasadne. W uzasadnieniu wyroku wskazano, że powód w rzeczywistości takich opłat nie wnosił, co wyklucza możliwość dochodzenia ich zwrotu. Wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny, co oznacza, że nie można go zmienić w tej instancji. Powód, jeśli uważa wyrok za niesprawiedliwy, ma prawo złożyć skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Skarga taka jest jednak możliwa jedynie w przypadku istotnych uchybień prawnych, które mogłyby wpłynąć na wynik sprawy.
MW
24@bialystokonline.pl