Aktualności

Wróć

Jest zgoda radnych na miejskiego konserwatora zabytków

2014-09-22 00:00:00
Radni jednogłośnie poparli pomysł utworzenia biura miejskiego konserwatora zabytków. Jest szansa, że zacznie ono działać już od początku przyszłego roku.
Ewelina Sadowska-Dubicka
- Białystok nie jest szczególnie bogaty w zabytki w porównaniu z Krakowem, Gdańskiem, Wrocławiem czy innymi miastami. Szczególnie więc trzeba chronić te, które mamy - radny Wiesław Kobyliński nie ma wątpliwości, że urząd miejskiego konserwatora zabytków w Białymstoku jest bardzo potrzebny.

Miejski konserwator przejmie obowiązki wojewódzkiego konserwatora zabytków dotyczące Białegostoku.
- Będzie prowadził sprawy wyłącznie zabytków nieruchomych - tłumaczy Piotr Firsowicz, dyrektor Departamentu Urbanistyki. Zaznacza jednak, że spod jego kurateli zostanie wyłączonych 5 najważniejszych zabytków: Pałac Branickich: katedra, kościoły św. Rocha i św. Wojciecha oraz cerkiew św. Mikołaja. Nimi nadal będzie zajmował się wojewódzki konserwator zabytków.

27 radnych, przy żadnym głosie sprzeciwu bądź wstrzymującym się wyraziło zgodę, by miasto zawarło porozumienie z wojewodą dotyczące powierzenia spraw wojewódzkiego konserwatora zabytków. Można się spodziewać, że taka umowa zostanie podpisana już w najbliższym czasie.

Miejski konserwator zabytków zostanie wyłoniony w drodze konkursu. Ma być on niezależny i cieszyć się estymą wśród osób, które zajmują się ochroną dziedzictwa kulturowego. Miasto przewiduje, że w jego biurze będą pracować 3-4 osoby. Utrzymanie takiego urzędu ma kosztować około 100 tys. zł rocznie.

Jak informuje Firsowicz, w Białymstoku, w gminnej ewidencji zabytków znajduje się 603 obiekty, z czego 595 jest wpisanych do ewidencji wojewódzkiej. 257 budynków zostało objętych najważniejszą formą ochrony - wpisem do rejestru. W mieście jest też 172 pomników i miejsc pamięci oraz 32 dóbr kultury współczesnej.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl