Jesienią w Białymstoku pojawią się parkomaty
We czwartek (13.08) prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski podpisał umowę z firmą City Parking Group Group S.A. dotyczącą montażu i serwisu parkomatów.
Justyna Fiedoruk
185 parkomatów stanie w Białymstoku
W ciągu trzech miesięcy od podpisania umowy wyłoniona w przetargu firma City Parking Group z Grudziądza ustawi w naszym mieście 185 parkomatów. Wykonawca będzie odpowiedzialny nie tylko za ich zainstalowanie, ale też serwis i utrzymanie.
- Dzisiaj mamy uroczystość podpisania umowy z firmą, która wygrała przetarg dotyczący parkomatów w naszym mieście. W sumie urządzeń ma być 185. Wartość inwestycji wynosi 12 897 000 zł. Podpisana umowa będzie obowiązywała przez 10 lat, a roczny koszt funkcjonowania wyniesie ponad 1,2 mln zł – powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski.
Parkomaty będą najwyższej jakości
W celu kontrolowania poprawności całego systemu wykonawca dostarczy także 14 mobilnych terminali wraz z akumulatorami, które umożliwią zbieranie danych z białostockich parkomatów. Zainstalowane urządzenia będą najwyższej klasy, takie same znajdują się w Warszawie.
- Cieszymy się, że udało nam się wygrać przetarg w Białymstoku. Firma City Parking Group jest największym operatorem parkingowym w Europie Środkowo-Wschodniej. Prowadzimy projekty parkingowe nie tylko w Polsce, ale i w Czechach czy na Słowacji – mówił przedstawiciel firmy. – Z dużych projektów w Polsce, którymi zarządzamy, warto wymienić Warszawę, Wrocław, Kraków czy Bydgoszcz – dodał.
Firma zapewnia, że parkometry, które staną w naszym mieście, są najlepszymi i najnowocześniejszymi urządzeniami dostępnymi obecnie na rynku światowym.
Czy miasto na tym zyska?
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, obserwując strefy parkowania w innych miastach, gdzie parkometry już stoją, zakłada, że wpływy ze strefy płatnego parkowania będą wyższe.
- Jeśli chodzi o analogię innych miast, to w momencie, gdy pojawiły się parkometry, wpływy ze strefy płatnego parkowania były większe, liczymy więc, że podobnie będzie u nas – poinformował prezydent.
Żegnamy się z kartami. Ceny pozostaną bez zmian
Wielu kierowców skarżyło się, że nie mają możliwości uiszczenia opłaty w strefie płatnego parkowania, gdyż trudno było nabyć karty. Wprowadzono więc możliwość płacenia smsem, jednak jak poinformował prezydent, niewiele osób korzystało z tej możliwości.
- Żegnamy się wreszcie z tymi kartami, które były dla kierowców bardzo uciążliwie. Myśleliśmy, że będzie większe zainteresowanie, by płacić za parkowanie smsem, jednak po trzech latach decydowało się na to niespełna 10% kierowców. Dlatego zdecydowaliśmy się na system sprawdzony i nowocześniejszy – mówi Truskolaski.
Stawki opłat w parkometrach będą takie same, jakie uiszczaliśmy dotychczas. W podstrefie A opłata za 30 minut wynosi 1,20 zł, a za godzinę – 2,40 zł. W podstrefie B wciąż zapłacimy o połowę mniej. Jak wiadomo, wiele osób kupowało większą ilość kart na zapas. Na szczęście nie będzie trzeba ich wyrzucać – będą bowiem obowiązywały jeszcze przez rok od instalacji parkomatów.
Opłaty w parkometrach będzie można uiszczać za pomocą bilonu, karty bankowej lub karty płatniczej.
Każdy dokonujący opłaty w parkometrze będzie musiał podać numer rejestracyjny pojazdu, co uniemożliwi przekazywanie biletów innym kierowcom. Zdaniem wykonawcy ułatwi to również przypadki reklamacji, gdyby kierowca zgubił bilet. Parkometry będzie można obsługiwać w czterech językach: polskim, niemieckim, rosyjskim i angielskim.
Pierwsze parkomaty być może pokażą się na ulicach miasta w październiku.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl