Sport
WróćJednak grać nie będą. Ekstraklasa oraz I i II liga zawieszone
2020-03-13 13:50:26
Zaplanowane na najbliższe dni mecze PKO Ekstraklasy, Fortuna I Ligi oraz II nie odbędą się. W piątek (13.03) Polski Związek Piłki Nożnej zmienił decyzję sprzed doby i zawiesił rozgrywki na najwyższych szczeblach piłkarskich w kraju.
Grzegorz Chuczun
Apel Błaszczykowskiego
W czwartek (12.03) miało miejsce nadzwyczajne posiedzenie działaczy Polskiego Związku Piłki Nożnej, na którym zdecydowano, że spotkania od II ligi wzwyż, mimo zagrożenia epidemiologicznego, zostaną rozegrane zgodnie z planem. Z takim ruchem nie chcieli się pogodzić piłkarze, którzy zaczęli zgłaszać swój sprzeciw. Największym echem odbił się post Jakuba Błaszczykowskiego w mediach społecznościowych.
- Po wielu przeprowadzonych rozmowach z kolegami zawodnikami i przedstawicielami wszystkich zawodów polskiej piłki zwracam się z gorącą prośbą do osób zarządzających naszym sportem w Polsce o przemyślenie ostatnich decyzji związanych z kontynuowaniem rozgrywek najwyższych lig piłkarskich. W obliczu tak poważnego zagrożenia, jakim jest koronawirus, na nas wszystkich spoczywa teraz ogromna odpowiedzialność. Nie tylko za zdrowie samych zawodników i członków sztabów, ale także, a może nawet przede wszystkim, za ich rodziny i inne osoby z najbliższego otoczenia. W moim najgłębszym przekonaniu najlepszą obecnie decyzją byłoby zawieszenie rozgrywek na okres kilku tygodni, tak, aby dać sobie czas na wypracowanie docelowej decyzji, przemyślanej i zgodnej z decyzjami władz państwowych i UEFA, które mają zapaść w najbliższym czasie - napisał w specjalnym oświadczeniu 108-krotny reprezentant Polski.
Wygrał zdrowy rozsądek
Również inni piłkarze, w obawie o własne zdrowie, głośno mówili, że nie chcą wychodzić na piłkarską murawę. Zawodnicy Górnika Zabrze wręcz odmówili wyjazdu do Łodzi na starcie z ŁKS-em.
W związku z tym Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej, wraz z władzami Ekstraklasy, nie pozostało nic innego, jak jednak zawiesić rozgrywki.
- W ciągu ostatniej doby przeprowadziliśmy szereg konsultacji ze Związkiem oraz z innymi ligami, które również podjęły decyzje o przełożeniu meczów. Zasięgnęliśmy także opinii organów administracji państwowej oraz władz sanitarnych. Prawdopodobną datę wznowienia rozgrywek ustalimy w zależności od aktualnej sytuacji związanej z rozprzestrzeniającym się koronawirusem lub decyzji UEFA dotyczących zmiany terminów poszczególnych rozgrywek międzynarodowych. W najbliższy wtorek odbędą się konsultacje UEFA z federacjami oraz ECA i European Leagues, które mogą mieć wpływ na tegoroczny kalendarz lub plany rozgrywek UEFA na kolejny sezon. W zależności od ustaleń będziemy działać na bieżąco w ścisłej współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i klubami - powiedział Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy SA.
PZPN, do odwołania, zawiesił również zmagania w I i II lidze. To oznacza, że piłkarskie spotkania z udziałem podlaskich drużyn, zaplanowane na najbliższy weekend, nie odbędą się. Przypomnijmy, że Jagiellonia miała się zmierzyć przy ul. Kałuży z Cracovią, a Wigry Suwałki szykowały się do wyjazdowego starcia z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.
W czwartek (12.03) miało miejsce nadzwyczajne posiedzenie działaczy Polskiego Związku Piłki Nożnej, na którym zdecydowano, że spotkania od II ligi wzwyż, mimo zagrożenia epidemiologicznego, zostaną rozegrane zgodnie z planem. Z takim ruchem nie chcieli się pogodzić piłkarze, którzy zaczęli zgłaszać swój sprzeciw. Największym echem odbił się post Jakuba Błaszczykowskiego w mediach społecznościowych.
- Po wielu przeprowadzonych rozmowach z kolegami zawodnikami i przedstawicielami wszystkich zawodów polskiej piłki zwracam się z gorącą prośbą do osób zarządzających naszym sportem w Polsce o przemyślenie ostatnich decyzji związanych z kontynuowaniem rozgrywek najwyższych lig piłkarskich. W obliczu tak poważnego zagrożenia, jakim jest koronawirus, na nas wszystkich spoczywa teraz ogromna odpowiedzialność. Nie tylko za zdrowie samych zawodników i członków sztabów, ale także, a może nawet przede wszystkim, za ich rodziny i inne osoby z najbliższego otoczenia. W moim najgłębszym przekonaniu najlepszą obecnie decyzją byłoby zawieszenie rozgrywek na okres kilku tygodni, tak, aby dać sobie czas na wypracowanie docelowej decyzji, przemyślanej i zgodnej z decyzjami władz państwowych i UEFA, które mają zapaść w najbliższym czasie - napisał w specjalnym oświadczeniu 108-krotny reprezentant Polski.
Wygrał zdrowy rozsądek
Również inni piłkarze, w obawie o własne zdrowie, głośno mówili, że nie chcą wychodzić na piłkarską murawę. Zawodnicy Górnika Zabrze wręcz odmówili wyjazdu do Łodzi na starcie z ŁKS-em.
W związku z tym Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej, wraz z władzami Ekstraklasy, nie pozostało nic innego, jak jednak zawiesić rozgrywki.
- W ciągu ostatniej doby przeprowadziliśmy szereg konsultacji ze Związkiem oraz z innymi ligami, które również podjęły decyzje o przełożeniu meczów. Zasięgnęliśmy także opinii organów administracji państwowej oraz władz sanitarnych. Prawdopodobną datę wznowienia rozgrywek ustalimy w zależności od aktualnej sytuacji związanej z rozprzestrzeniającym się koronawirusem lub decyzji UEFA dotyczących zmiany terminów poszczególnych rozgrywek międzynarodowych. W najbliższy wtorek odbędą się konsultacje UEFA z federacjami oraz ECA i European Leagues, które mogą mieć wpływ na tegoroczny kalendarz lub plany rozgrywek UEFA na kolejny sezon. W zależności od ustaleń będziemy działać na bieżąco w ścisłej współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i klubami - powiedział Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy SA.
PZPN, do odwołania, zawiesił również zmagania w I i II lidze. To oznacza, że piłkarskie spotkania z udziałem podlaskich drużyn, zaplanowane na najbliższy weekend, nie odbędą się. Przypomnijmy, że Jagiellonia miała się zmierzyć przy ul. Kałuży z Cracovią, a Wigry Suwałki szykowały się do wyjazdowego starcia z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
rafal.zuk@bialystokonline.pl