Jedna kontrola i ponad 16 tys. zł kary
W piątek (4.03) na drodze S8 w kierunku Białegostoku zatrzymano do kontroli zestaw białoruskiego przewoźnika. Uwagę inspektorów zwróciły liczne problemy techniczne naczepy-cysterny wpływające na stateczność.
WITD Białystok
Na trasie Belgia-Litwa przewożono 23 830 kg towaru niebezpiecznego alkoholu etylowego. Wstępna ocena stanu technicznego pojazdu wzbudziła uzasadnione wątpliwości kontrolujących. Podjęta decyzja o doprowadzeniu jednostki na najbliższą stację diagnostyczną okazała się trafna. Na miejscu przeprowadzono szczegółową kontrolę.
- Na stanowisku diagnostycznym ujawniono szereg usterek. Brak siły hamowania na jednym kole drugiej osi naczepy, brak trzech czujników prędkości obrotowej kół do ABS, jeden niesprawny czujnik ABS, uszkodzenie przewodów instalacji elektrycznej ABS, odcięcie przewodów modulatora EBS oraz bardzo poważne obluzowanie mocowania zawieszenia na pierwszej osi - przekazuje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Białymstoku.
Jak informują inspektorzy, rodzaj usterek wskazywał na lekkomyślność podmiotu wykonującego przewóz ładowny z materiałem niebezpiecznym. W związku z tym wezwano funkcjonariuszy policji oraz straż pożarną. Działania strażaków sprowadzały się do oceny zagrożenia - ogólny stan cysterny i jej wyposażenia nie wzbudził zastrzeżeń.
- Użycie do przewozu materiałów niebezpiecznych naczepy w tak złym stanie technicznym należy określić jako lekkomyślność i brak profesjonalizmu przewoźnika. Braku stabilizacji toru jazdy przy gwałtownym hamowaniu to krok w kierunku tragedii na drodze, której skutki przy przewozie materiałów niebezpiecznych mogły mieć znaczne rozmiary - dodają inspektorzy.
Na podstawie obowiązujących przepisów wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karami pieniężnymi z ograniczeniem w wymiarze do wysokości 12 tys. zł z zakresu ustawy o transporcie drogowym oraz kolejne postępowanie administracyjne 4,5 tys. zł z zakresu przepisów o przewozie materiałów niebezpiecznych. Ostatecznie łączna kwota naruszeń wyniosła aż 16,5 tys. zł.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl