Jeden rzut i koniec. Maria Andrejczyk zaskoczyła
Celem sportowców jest trafienie z formą na igrzyska olimpijskie. Wszystko wskazuje na to, że Marii Andrejczyk sztuka ta się udała, bo zawodniczka Hańczy Suwałki w eliminacjach rzutu oszczepem wypadła fenomenalnie i zakończyła je na pierwszym miejscu.
Marek Biczyk/PZLA
Maria Andrejczyk weźmie udział w decydującej walce o medale. Suwalczanka awans do finału rzutu oszczepem zapewniła sobie już po pierwszej próbie. 28-latka osiągnęła wynik 65.52 m, który jest jej najlepszym rezultatem w tym roku i czwartym w całej dotychczasowej karierze.
- Takiego wyniku nie spodziewałam się już w eliminacjach. Byłam spokojna, teraz najważniejsza jest regeneracja. Pracujemy do sobotniego finału. Plan był taki, by przygotować formę na igrzyska. Jestem względnie przygotowana - powiedziała w rozmowie z TVP Sport Andrejczyk.
Minimum kwalifikacyjne wynosiło 62 metry. Olimpijski finał rzutu oszczepem rozegrany zostanie w Paryżu w sobotę o godz. 19.30.
Przypomnijmy, że w Rio de Janeiro i Tokio zawodniczka Hańczy Suwałki także świetnie startowała w eliminacjach, kończąc je na pierwszym miejscu. W Brazylii ostatecznie Polka medalu nie wywalczyła (była czwarta), natomiast w Japonii Andrejczyk zgarnęła srebro.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl