Jechali ponad 300 km/h po Białymstoku. Sąd surowo ich ukarał
Dwójka mężczyzn została ukarana grzywną w wysokości 5 tysięcy złotych oraz otrzymała trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów. To konsekwencja ich nieodpowiedzialnego zachowania, kiedy w czerwcu zorganizowali uliczny wyścig w Białymstoku. 34-latek i 27-latek, siedząc za kierownicami dwóch BMW, poruszali się po Alei Niepodległości z niebezpiecznymi prędkościami, osiągając 286 i 314 kilometrów na godzinę.
Pixabay
Policja w Białymstoku podjęła działania po dokładnej analizie nagrania wideo, które dokumentowało nielegalne wyścigi samochodowe na ulicach miasta. Na podstawie materiałów zamieszczonych w internecie ustalono, że w wydarzeniu uczestniczyło dwóch mężczyzn w wieku 27 i 34 lat, którzy prowadzili samochody marki BMW. Ekspert z zakresu rekonstrukcji wypadków potwierdził, że jeden z pojazdów osiągnął ekstremalnie wysoką prędkość 314 km/h, a drugi 286 km/h.
Do tego niebezpiecznego wyścigu doszło w nocy w czerwcu tego roku, co znacznie zwiększyło ryzyko w ruchu drogowym, zwłaszcza że prędkości te daleko przekraczały dozwolone limity na miejskich drogach. Wideo, dokumentujące te nieodpowiedzialne wyczyny, szybko zdobyło popularność na platformie TikTok, co umożliwiło policji zidentyfikowanie sprawców. Białostoccy funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego podjęli intensywne działania w celu ustalenia tożsamości uczestników wyścigu, a następnie złożyli wnioski do sądu o ich ukaranie.
Pomimo poważnych zarzutów, takich jak narażenie innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo oraz rażące naruszenie przepisów, żaden z mężczyzn nie został tymczasowo aresztowany. Jak poinformowała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, Katarzyna Molska-Zarzecka, policja podjęła kroki prawne, jednak nie zdecydowano się na zastosowanie aresztu wobec sprawców. W toku postępowania wyszło na jaw, że jeden z kierowców miał prawo jazdy, które zostało mu wcześniej zatrzymane przez policję, podczas gdy drugi mężczyzna nie posiadał w ogóle uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Na podstawie zebranych dowodów, sąd postawił zatrzymanym zarzut stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jak poinformowała rzeczniczka policji, w październiku, sąd w Białymstoku nałożył na kierowców grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych oraz zakazał im prowadzenia wszelkich pojazdów na okres trzech lat.
MW
24@bialystokonline.pl