Jechał wężykiem, wcześniej wypił ćwiartkę wódki
Policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali pijanego kierowcę. Badanie wykazało, że wsiadł on za kierownicę mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Nie miał prawa jazdy, gdyż stracił je właśnie za jazdę po alkoholu.
freeimages.com
W nocy z wtorku na środę mundurowi z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, patrolując osiedle Białostoczek, zauważyli opla wyjeżdżającego spod jednego z całodobowych sklepów. Tor jazdy wskazywał, że jego kierowca może być pod wpływem alkoholu.
Gdy policjanci zatrzymali podejrzany samochód, od siedzącego za kierownicą 36-latka od razu wyraźnie wyczuli zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał blisko 2 promile. Przyznał się, że wcześniej wypił 250 gramów wódki. Poza tym wyszło na jaw, że nie posiada prawa jazdy - 10 lat temu zostało mu ono zabrane właśnie za jazdę po alkoholu. Teraz białostoczanin będzie musiał tłumaczyć się przed sądem.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl