Na początku grudnia ubiegłego roku Jarosław Dworzański ogłosił swoje odejście z macierzystej partii. (więcej:
Jarosław Dworzański odchodzi Platformy Obywatelskiej. W ramach protestu). Nie zrezygnował jednak od razu z funkcji przewodniczącego Sejmiku Województwa, którą piastował desygnowany właśnie przez swoje - byłe już - ugrupowanie.
W poniedziałek (26.02), podczas obrad Sejmiku Województwa Podlaskiego Dworzański poinformował, że rezygnuje z bycia jego przewodniczącym.
- Opuściłem Platformę na znak protestu przeciwko skandalicznym praktykom podczas wewnętrznych wyborów. Wychodzi na to, że odchodzić z partii musi ten, kto ma rację, bo uważam, że mam rację. Powiem Państwu tak: Władysław Bartoszewski powiedział kiedyś, że warto być przyzwoitym, chociaż nie zawsze się to opłaca. Mnie pewnie przyzwoitość dzisiaj niekoniecznie się opłaca, ale uważam, że warto być przyzwoitym i to dedykuję wszystkim Państwu - mówił.
Radni mogli spodziewać się takiej decyzji, ale głosowanie nad uchwałą o przyjęciu rezygnacji Jarosława Dworzańskiego pokazało, że nie wszyscy wiedzieli, jak zachować się w tej sytuacji, bowiem 16 osób było za, a 11 wstrzymało się. Głosów przeciwnych nie było.
Obowiązki przewodniczącego objął Mieczysław Bagiński – dotychczasowy wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego. Przypadła mu ta funkcja, ponieważ jest najstarszym członkiem prezydium.
- Chciałbym podziękować – jako przewodniczący klubu Platformy przede wszystkim – za sprawowaną dotychczas funkcję. Wierzę, że niejednokrotnie podczas debaty, dyskusji, czy sporów na tej sali sejmiku, będziemy mieli wspólne zdanie, tego sobie bym życzył i moim kolegom, którzy zasiadają w ławach Sejmiku Województwa Podlaskiego - podsumował Jacek Piorunek (PO), wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego.