Aktualności

Cudzoziemcy zajmują połowę miejsc

W całej Polsce Straż Graniczna dysponuje 6 strzeżonymi ośrodkami dla cudzoziemców, w których jest prawie 1200 miejsc. Obecnie przebywa w nich 620 cudzoziemców, którzy do ośrodków zostali skierowani postanowieniem sądu po tym, jak naruszyli przepisy prawa – m.in. nielegalnie przekroczyli granice lub nielegalnie przebywali na terytorium Polski i Unii Europejskiej.

Pobyt w strzeżonych ośrodkach zabezpiecza obecność cudzoziemców na potrzeby prowadzonych postępowań administracyjnych — ubieganie się o ochronę międzynarodową na terytorium Polski lub w celu wydania i wykonania decyzji o zobowiązaniu do powrotu. Cudzoziemcy są umieszczani w ośrodkach, gdy zachodzi ryzyko ucieczki lub gdy są to osoby, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego Polski. W ośrodkach przebywają również cudzoziemcy, którzy nie mieli dokumentów tożsamości, w czasie pobytu potwierdzana jest ich tożsamość - informuje Straż Graniczna.

Przyjmując cudzoziemca do ośrodka, pogranicznicy przeprowadzają kontrolę osobistą. Podyktowane jest to względami bezpieczeństwa innych osób umieszczonych w ośrodku i personelu.

Osobę przyjętą do strzeżonego ośrodka poddaje się badaniu lekarskiemu, w skład którego wchodzą: RTG klatki piersiowej, badanie elektrokardiologiczne, morfologia, glukoza, HCV, HBS, HIV, WR, analiza moczu i test ciążowy w przypadku kobiet w wieku 18-45 lat. We wszystkich ośrodkach dostęp cudzoziemców do lekarzy jest nieograniczony. Do specjalistów trafiają niezwłocznie po wskazaniach od lekarzy internistów, bez kolejek. W ośrodkach do dyspozycji cudzoziemców są też pielęgniarki i ratownicy medyczni. W nagłych sytuacjach cudzoziemcy są przewożeni do szpitala.

Wydatki w białostockim ośrodku

W strzeżonym ośrodku w Białymstoku w 2022 r. wydano na leki dla cudzoziemców niemal 80 tys. zł. Opieka medyczna kosztowała ponad 765 tys. zł.

Dla porównania, w 2021 r. białostocki ośrodek razem z filią w Czerwonym Borze wydał 79,5 tys. zł na leki i suplementy diety, a na opiekę medyczną ponad 988 tys. zł, co daje łącznie kwotę powyżej 1 mln zł na rok.

Zobacz jak wygląda ośrodek w Białymstoku od wewnątrz:



Cudzoziemcy przebywający w ośrodkach mają zapewnione pełne wyżywienie, które przygotowywane jest na miejscu w ośrodku, bądź w formie cateringu. Posiłki uwzględniają zarówno dzienne wartości energetyczne oraz wymogi religijne i kulturowe. Można wybrać dietę podstawową, wegetariańską z jajkiem i rybą, wegańską, lekkostrawną, cukrzycową lub ze względu na stan zdrowia dietę indywidualną. Cudzoziemcy mają również do dyspozycji zaplecza kulinarne, gdzie mogą sami przygotowywać posiłki z zakupionych im wcześniej zgodnie z ich oczekiwaniami produktów.

Miesięczny koszt utrzymania jednej osoby w ośrodkach dla cudzoziemców to kwota ok. 2 tys. zł (bez wynagrodzenia osób pełniących tam służby i zatrudnionych). Są ośrodki, gdzie ta kwota sięga nawet 4,6 tys. zł.

Miniony weekend w liczbach

Pomimo że przy granicy stoi już bariera elektroniczna, to migranci wciąż próbują przedostać się do naszego kraju. W niedzielę było to 82 cudzoziemców, w tym m.in. 35 obywateli Egiptu, 12 obywateli Sudanu i 2 obywateli Kuby. Na odcinku chronionym przez Placówkę Straży Granicznej w Bobrownikach, 16 osób (obywateli Beninu, Senegalu, Kamerunu, Wybrzeża Kości Słoniowej, Gwinei, Egiptu i Iraku) nielegalnie przekroczyło wpław rzekę Świsłocz.

Z kolei w sobotę (10.12) polsko-białoruską granicę próbowało przekroczyć 55 osób, m.in. obywateli Sudanu, Kamerunu i Jemenu.

W piątek (9.12) do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 89 osób. Granicę przez rzekę Świsłocz przekroczyło: 5 obywateli Afganistanu, 3 obywateli Czadu i obywatel Tadżykistanu. Z kolei 12 Irańczyków przeprawiło się przez rozlewiska rzeki Narew. W piątek zatrzymano także dwóch kurierów, którzy przyjechali dwoma autami po odbiór 13 obywateli Afganistanu. Obywatele Ukrainy zatrzymani zostali w rejonie służbowej odpowiedzialności Placówki SG w Narewce.

W grudniu Straż Graniczna odnotowała 677 prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy.

Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl