Dom

Inwestujemy w nieruchomości

Wyniki badań październikowego Raportu Fundacji Kronenberga Postawy Polaków wobec oszczędzania pokazują, iż najbezpieczniejszą formą lokowania nadwyżek finansowych jest inwestowanie na rynku nieruchomości – co Polacy cenią sobie coraz bardziej. Taki kierunek zarządzania własnymi pieniędzmi respondenci uznali za bezpieczniejszy nawet od deponowania środków na kontach i lokatach bankowych.

- Prawie co piąty Polak za najbezpieczniejszą lokatę kapitału uznaje inwestowanie w ziemię i nieruchomości – mówi Krzysztof Kaczmar, prezes Zarządu Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy. - Dzieje się tak dlatego, że tego typu inwestycje mają formę materialną, przez co kojarzą się nam ze stabilizacją w niepewnych czasach. Wskaźnik zaufania od zeszłego roku wyraźnie wzrósł – dodaje.

Ile lat musimy pracować na mieszkanie

Sieć biur nieruchomości Metrohouse zbadało, jak długo należy pracować w danym województwie, aby móc kupić za gotówkę 40-metrowe mieszkanie.
- Oczywiście nasze zestawienie należy traktować jako symulację. Przecież rzadko kto ma komfort odkładania całego swojego miesięcznego wynagrodzenia na poczet zakupu mieszkania. Nie wiemy też, jak będą kształtować się ceny mieszkać za kilka lat – mówi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. - Mimo to, nawet taka symulacja pokazuje już teraz istotne dysproporcje w dostępie do rynku mieszkań – dodaje.

W badaniu posłużono się średnimi wynagrodzeniami netto dla danego województwa, natomiast ceny m kw. to aktualne ofertowe stawki mieszkań w poszczególnych miastach. Czas oszczędzania na mieszkanie może być nieco krótszy, mając na uwadze kilkuprocentowy margines negocjacji. Ceny dotyczą rynku wtórnego.

W najlepszej sytuacji są mieszkańcy woj. lubuskiego, śląskiego i łódzkiego. W tych regionach, odkładając średnie wynagrodzenie (2,3-2,9 tys. zł/mc), w ciągu roku uzbieramy na ponad 8 m kw. mieszkania. Z obliczeń wynika, że na dwupokojowe mieszkanie w Gorzowie Wielkopolskim, Zielonej Górze, Katowicach czy Łodzi będzie nas stać w czasie krótszym niż 5 lat.

Najgorzej w zestawieniu wypada Małopolska. Kraków zajmuje drugie miejsce pod względem cen mieszkań w Polsce, dlatego też, jeśli statystyczny mieszkaniec chciałby odkładać całe swoje wynagrodzenie (2,5 tys. zł/mc) na mieszkanie, swój cel zrealizuje dopiero po prawie 9 latach. W ciągu roku zdoła odłożyć kwotę, która pozwoli mu na zakup zaledwie 4,6 m kw. mieszkania. Podobnie jest w Warszawie – mimo, że tu wynagrodzenia są najwyższe, to i tak mieszkaniec Mazowsza potrzebuje 7,5 roku, aby mógł myśleć o zakupie dwupokojowego lokalu w stolicy.

Podlasianie nie wypadają najgorzej

W województwie podlaskim, przy średnim wynagrodzeniu miesięcznym ponad 2,3 tys. zł, mieszkanie można kupić po 6 latach. Wynika z tego, iż za roczne pobory Podlasian stać na kupno około 6,4 m kw. Średnia cena ofertowa m kw. mieszkania w Białymstoku wynosi 4380 zł.

W skali całego kraju średni czas oszczędzania na własne m wynosi nieco ponad 6 lat. Należy jednak pamiętać, że jest to możliwe tylko w przypadku przeznaczenia na ten cel całego wynagrodzenia, co, jak wiadomo, jest mało prawdopodobne.

Ewa Reducha
ewa.r@bialystokonline.pl