Sport

Wróć

Jagiellonia - Żalgiris. Ireneusz Mamrot testował rezerwowych

2018-03-24 14:39:50
W czasie przerwy w ligowych rozgrywkach spowodowanej meczami narodowych reprezentacji część klubów Lotto Ekstraklasy postanowiła odbyć spotkania sparingowe. Tak też zrobiła Jagiellonia Białystok, która zmierzyła się z Żalgirisem Wilno.
Twitter Jagiellonia Białystok
Przed sobotnią (24.03) grą kontrolną Ireneusz Mamrot miał problem z zestawieniem linii ataku. Na zgrupowania narodowych drużyn wyjechali bowiem Bezjak i Świderski, a Cillian Sheridan w czasie ostatniego pojedynku z Arką Gdynia doznał urazu. Żółto-Czerwoni na potyczkę z wicemistrzem Litwy wyszli zatem bez nominalnej 9, ale nie znaczy to, że Jagiellonia miała problem z dochodzeniem do sytuacji bramkowych. Najgroźniejszy w ataku był Piotr Wlazło, który kilkukrotnie mógł wpisać się na listę strzelców. Były gracz Wisły Płock ze skutecznością był jednak tego dnia zdecydowanie na bakier.

Sparing z Żalgirisem z golem powinien zakończyć także Dejan Lazarević. Słowak w pierwszej połowie znalazł się bowiem w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali, lecz zamiast do siatki, trafił wprost w swojego przeciwnika.

Większą precyzją popisywali się Litwini, którzy mimo skromniejszej liczby okazji bramkowych do przerwy wygrywali 2:1. Dobrym strzałem głową, dającym Żalgirisowi prowadzenie, popisał się Serge Nyuiadzi, a tuż przed gwizdkiem oznaczającym przerwę Mariusza Pawełka pokonał także Tomas Simković. Jaga odpowiedziała jedynie trafieniem Jakuba Wójcickiego finalizującym niezłą akcję Burligi i Pospisila.

W drugiej połowie za Burlię, Pawełka i Pospisila weszli Guilherme, Marian Kelemen i powracający po urazie Bartosz Kwiecień. W kolejnej części rywalizacji znów najwięcej szumu w polu karnym ekipy z Wilna robił Wlazło, ale to Litwini zdobyli następną bramkę. Kontrę na gola ponownie zamienił Nyuiadzi.

Jaga do końca walczyła o odrobienie strat. Kontaktowe trafienie udało się zdobyć w 80. minucie, kiedy to sposób na Bartkusa znalazł Maciek Twarowski, który kwadrans wcześniej zastąpił Piotra Wlazłę.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się jednak porażką Żółto-Czerwonych 2:4, gdyż jeszcze przed ostatnim gwizdkiem arbitra rzut karny podyktowany za faul Gutiego wykorzystał Antal.

Ireneusz Mamrot po sobotniej grze sparingowej otrzymał sporych rozmiarów materiał do analizy. W boju z Litwinami źle funkcjonowała zwłaszcza linia defensywna wicemistrzów Polski, która w nieco zmienionym składzie personalnym popełniała zdecydowanie zbyt dużo błędów.

Jagiellonia Białystok - Żalgiris Wilno 2:4 (1:2)
Bramki: Jakub Wójcicki 40, Maciej Twarowski 80 - Serge Nyuiadzi 25, 73, Tomas Simković 44, Liviu Antal 84k

Jagiellonia Białystok: 81. Mariusz Pawełek (46' Marian Kelemen) - Łukasz Burliga (46' Guilherme), Marek Wasiluk, Guti, Bodvar Bodvarsson - Dejan Lazarević (74' Szymon Łapiński), Dawid Szymonowicz, Rafał Grzyb, Martin Pospisil (46' Bartosz Kwiecień; 75' Piotr Wlazło), Piotr Wlazło (64' Maciej Twarowski) - Jakub Wójcicki

Żalgiris Wilno: Džiugas Bartkus - Georgas Freidgeimas (61' Arminas Čivilis), Edvinas Morinas (61' Artūras Lukša), Diego Oyarzún (85' Patrick Jorgensen), Saulius Mikoliūnas - Slavko Blagojević, Tomáš Simković, Serge Nyuiadzi, Liviu Antal - Louis Ogana, Tomas Malec (61' Marquinhos)
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl