Sport

Wróć

Jagiellonia sięgnęła po trzecie zwycięstwo z rzędu

2011-04-21 00:00:00
Jagiellonia Białystok pokonała na własnym stadionie Górnika Zabrze 2:0 (1:0) i traci do prowadzącej Wisły Kraków trzy punkty. Jeśli piłkarze Białej Gwiazdy przegrają lub zremisują ze Śląskiem Wrocław, to żółto-czerwoni znów będą mieli realne szanse na zdobycie mistrzostwa Polski.
jagiellonia.pl
Białostoczanie rozpoczęli od mocnego uderzenia. W 9. minucie podopieczni trenera Michała Probierza mogli objąć prowadzenie, ale potężny strzał z za pola karnego Tomasza Kupisza zatrzymał się na poprzeczce. Kilka minut później rzed szansą zdobycia gola ponownie stanął Kupisz. Tym razem zawodnik Jagi nie trafił w światło bramki.

W 14. minucie z dystansu uderzał Rafał Grzyb i Adam Stachowiak ze sporymi problemami wybił piłkę na rzut rożny. Sześć minut później białostoczanie objęli prowadzenie. Idealną centrę z prawej strony boiska Ermina Seratlicia pewnym strzałem głową na gola zamienił Tomasz Frankowski, który w polu karnym pozostał bez opieki.

Jagiellonia chciała pójść za ciosem i podwyższyć stan rywalizacji. W 23. minucie Grzyb próbował pokonać bramkarza Górnika strzałem z rzutu wolnego. Jednak Adam Stachowiak nie dał się zaskoczyć.

W odpowiedzi goście stworzyli dogodną okazję do wyrównania. Po bardzo dobrym rozegrania sam na sam z Grzegorzem Sandomierskim wyszedł Daniel Sikorski. Zawodnik Górnika uderzył jednak niecelnie i pierwsza odsłona meczu zakończyła się prowadzeniem Jagiellonii 1:0.

W drugiej połowie Jagiellonia nastawiła się na kontrataki. W 64. minucie Tomasz Frankowski świetnie obsłużył Seratlicia, który w dobrej sytuacji spudłował. Jednak już w 66. minucie białostoczanie podwyższyli prowadzenie. Po kombinacyjnej akcji Seratlić zagrał w pole karne, a wbiegający Hermes kopnął z pierwszej piłki. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła obok bezradnego Stachowiaka.

W 70. minucie szansę na zmniejszenie rozmiarów porażki miał Marcin Wodecki, ale uderzył minimalnie nad poprzeczką. W ostatnich fragmentach meczu Jagiellonia kontrolowała sytuację i zasłużenie sięgnęła trzeci raz z rzędu po komplet punktów.

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)
Bramki:
Frankowski 20, Hermes 66.

Jagiellonia: Sandomierski - Cionek, Skerla, Arzumanyan, Kijanskas - Kupisz, Hermes, Grzyb (46. Kašćelan), Lato (63. Burkhardt) - Frankowski (88. Norambuena) - Seratlić.

Górnik: Stachowiak - Bemben, Danch, Jop, Magiera - Przybylski, Pazdan (67. Wodecki), Jež, Sikorski, Marciniak (46. Gašparík) - Zahorski (71. Nowak).

Żółta kartka: Jop (Górnik).

Sędziował: Marcin Borski (Warszawa).

Widzów: 6000.

Pozostałe pary 23. kolejki:

Czwartek:


Cracovia Kraków - Zagłębie Lubin godz. 17.45

Śląsk Wrocław - Wisła Kraków godz. 20

Sobota:

Korona Kielce - Ruch Chorzów godz. 14.45

Lechia Gdańsk - Legia Warszawa godz. 16.45

Lech Poznań - GKS Bełchatów godz. 17.00

Polonia Warszawa - Arka Gdynia godz. 19.15

Widzew Łódź - Polonia Bytom godz. 19.15

Tabela

1. Wisła Kraków 22 - 44 - 36:21
2. Jagiellonia Białystok 23 - 41 - 29:20
3. Lechia Gdańsk 22 - 32 - 27:24
4. Lech Poznań 22 - 32 - 27:18
5. Legia Warszawa 22 - 32 - 28:32
6. Górnik Zabrze 23 - 32 - 24:34
7. Korona Kielce 22 - 31 - 29:32
8. Śląsk Wrocław 22 - 30 - 30:28
9. GKS Bełchatów 22 - 30 - 25:25
10. Polonia Warszawa 22 - 30 - 29:22
11. Ruch Chorzów 22 - 28 - 21:22
12. Zagłębie Lubin 22 - 28 - 21:27
13. Widzew Łódź 22 - 27 - 29:24
14. Polonia Bytom 22 - 23 - 21:28
15. Arka Gdynia 22 - 23 - 15:22
16. Cracovia Kraków 22 - 19 - 26:38
C.M.