Sport

Wróć

Jagiellonia przegrała z Niemanem Grodno

2017-11-10 14:48:47
Podczas przerwy w rozgrywkach ligowych – spowodowanej meczami narodowych reprezentacji – Jagiellonia rozegrała w Grodnie sparing z miejscowym Niemanem. Białoruska drużyna pokonała wicemistrzów Polski 2:0.
Grzegorz Chuczun
Za Jagiellonią gra kontrolna, która na pewno da trenerowi Ireneuszowi Mamrotowi spory materiał do analiz. Żółto-Czerwoni podczas potyczki z Niemanem Grodno, która rozpoczęła się z ponad godzinnym opóźnieniem spowodowanym problemami na przejściu granicznym, zaprezentowali się słabo, a kłopoty białostockiej drużyny rozpoczęły się już w pierwszych fragmentach rywalizacji. Gospodarze w ciągu zaledwie 4 minut przeprowadzili dwie groźne akcje, z których jedna zakończyła się uderzeniem w słupek, a druga pozwoliła wyjść Białorusinom na prowadzenie. Mariana Kelemena przelobował Wiaczesław Hleb i było 0:1.

Jagiellonia rozkręcała się bardzo powoli. Zanim Żółto-Czerwoni zdążyli objąć kontrolę nad meczem, swoje kolejne szanse mieli gracze Niemana, którzy nawet ponownie zdołali pokonać golkipera z Białegostoku, ale gol nie został uznany, gdyż sędzia dopatrzył się pozycji spalonej.

Mniej więcej od 20 minuty Jagiellończycy złapali odpowiedni rytm gry, ale bramki – mimo optycznej przewagi – nie zdobyli. Najbliżej wpisania się na listę strzelców byli Mariusz Wlazło i Łukasz Sekulski. Pierwszy nieznacznie pomylił się przy uderzeniu z rzutu wolnego, a drugi, mimo że zdołał minąć bramkarza gospodarzy, w ostatniej chwili został zablokowany przez jednego z obrońców rywali.

Po zmianie stron na murawie pojawili się Bartosz Kwiecień, Arvydas Novikovas, Ivan Runje i Nemanja Mitrović (w późniejszym czasie także Taras Romanczuk). Mimo paru zmian w drugiej połowie nadal przeważali wicemistrzowie Polski, którzy oddali kilka groźnych prób strzeleckich z dystansu, ale to przeciwnicy znów znaleźli drogę do siatki białostoczan. Kwadrans przed końcem meczu niepewnie przy dośrodkowaniu i uderzeniu Białorusinów zachował się wprowadzony w 35. minucie Mariusz Pawełek, przez co miejscowi kibice mogli się cieszyć z dwubramkowego prowadzenia. Więcej goli już nie padło i mecz zakończył się zwycięstwem 5. drużyny białoruskiej ekstraklasy 2:0.

Ireneusz Mamrot nie skorzystał w Grodnie z usług Karola Świderskiego i Przemysława Frankowskiego, którzy udali się na zgrupowania reprezentacji Polski, a także Damiana Węglarza, Cilliana Sheridana i Piotra Tomasika.

Nieman Grodno – Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0)
Bramki: Hleb 4, Kowalenok 75

Nieman Grodno (skład wyjściowy): Sierhiej Kurhanski - Dmitri Wierchowcow, Aleksandr Aniukiewicz, Giorgi Kantaria, Andriej Horbacz, Waleri Żukowski, Andriej Jakimow, Artur Bombel, Maksim Miakisz, Artiom Koncewoj, Wiaczesław Hleb

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen (35' Mariusz Pawełek) - Ziggy Gordon, Gutieri Tomelin (46' Ivan Runje), Marek Wasiluk (46' Nemanja Mitrović), Guilherme (74' Marek Wasiluk) - Rafał Grzyb (61' Taras Romanczuk), Piotr Wlazło (46' Bartosz Kwiecień) - Dmytro Chomczenowski, Martin Pospisil, Fiodor Cernych (46' Arvydas Novikovas) - Łukasz Sekulski (74' Fiodor Cernych)
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl