Sport

Wróć

Jagiellonia poza Pucharem Polski. Wigry także

2020-08-13 22:31:06
Duma Podlasia przegrała w Zabrzu z Górnikiem 1:3 i odpadła z rozgrywek o Puchar Polski. Podobny los spotkał też suwalskie Wigry, które poległy z III-ligową Ślęzą Wrocław.
Grzegorz Chuczun
Puchar nie dla Jagi

Podczas wyjazdowego meczu w ramach I rundy Pucharu Polski Bogdan Zając postawił na następującą jedenastkę. W bramce pojawił się młodziutki Xavier Dziekoński, w linii obrony zagrali Wdowik, Tiru, Arsenić oraz Olszewski, zaś w przednich formacjach biegali Romanczuk, Pospisil, Imaz, Prikryl, Makuszewski i Puljić.

Spotkanie rozpoczęło się od ostrego faulu na Macieju Makuszewskim. Na pierwszy groźniejszy strzał trzeba było poczekać do minuty numer 12. Wtedy to na uderzenie z dystansu zdecydował się Nowak, co przyniosło gospodarzom rzut rożny. Po chwili niecelnie główkował Bochniewicz, po czym piłkę do siatki Dumy Podlasia, z bliska, skierował Jimenez. Gol ten nie został jednak uznany, gdyż Hiszpan znajdował się na pozycji spalonej.

Ale jak to się mówi, co się odwlecze, to nie uciecze. Gdy zegar wskazywał kwadrans zmagań, Górnicy zdobyli już prawidłową bramkę. W sytuacji sam na sam, przerzucając piłkę nad Dziekońskim, skutecznością popisał się Bartosz Nowak i ekipa z Zabrza prowadziła 1:0.

Niestety po tym trafieniu obraz gry nie uległ zmianie. Nadal więcej do powiedzenia mieli podopieczni Marcina Brosza i to oni częściej zapędzali się w pole karne Jagiellonii. Groźnie było zwłaszcza w 26. minucie. Na szczęście z płaskim wstrzeleniem piłki w szesnastkę Dumy Podlasia świetnie rozprawił się Xavier Dziekoński.

Żółto-Czerwoni pierwszy raz z poważnym atakiem ruszyli po dwóch kwadransach zmagań. Kontrę strzałem zakończył Makuszewski, ale z próbą tą poradził sobie Chudy, a następnie uderzenie Puljicia niemal z linii bramkowej wybił jeden z defensorów gospodarzy. Chorwat oddał od razu dobitkę, jednak wykonanie jej było fatalne, w efekcie czego futbolówka przeleciała wysoko ponad poprzeczką. Całe szczęście, że napastnik Jagi szybko odkupił swoje winy. W 33. minucie Puljić znalazł się oko w oko z golkiperem Górnika i zmienił wynik rywalizacji na 1:1. Przed przerwą więcej goli już nie padło.

Po zmianie stron długo nie działo się nic ciekawego. Długo, aż nastała 56. minuta. Wtedy to dośrodkowanie świetnym strzałem głową wykończył Gryszkiewicz i Górnik znów znalazł się na prowadzeniu, z którego… zawodnicy z Zabrza cieszyli się zaledwie kilkanaście sekund. Arbiter spotkania skorzystał bowiem z VAR-u i trafienia nie uznał, gdyż zdobywca bramki, przy wyskoku do piłki, faulował Martina Pospisila. Niestety zaraz i tak było 2:1 dla piłkarzy Brosza, bo sytuację sam na sam wykorzystał Jimenez. Mało tego, w 66. minucie skuteczną główkę wykonał dodatkowo Bochniewicz i Jaga w tym momencie traciła do rywali już dwa gole.

Bezradni Żółto-Czerwoni nie potrafili po otrzymanych ciosach się otrząsnąć. Podopieczni Zająca w dalszej części pojedynku, poza uderzeniem Romanczuka z 10 metrów, nie stworzyli sobie żadnej sytuacji do strzelenia goli, dlatego to ekipa z Zabrza w pełni zasłużenie awansowała do kolejnej fazy zmagań, a Jagiellonia, podobnie jak przed rokiem, swój udział w Pucharze Polski zakończyła już na pierwszej możliwej przeszkodzie.

Odpadły też Wigry

W czwartek swoje spotkanie w I rundzie krajowego pucharu rozegrały również Wigry. Suwalczanie przegrali na wyjeździe z III-ligową Ślęzą Wrocław 1:2, co oznacza koniec przygody Biało-Niebieskich z rozgrywkami. Co ciekawe, wszystkie gole w tym meczu strzelili gospodarze. W 14. i 63. minucie z 11 metrów bezbłędnie uderzał Robert Pisarczuk, zaś w 53. minucie trafienie samobójcze zaliczył Filip Olejniczak. Podlasianie także mieli szansę na bramkę z rzutu karnego, ale Denis Gojko, strzelając z wapna, trafił w poprzeczkę.

Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 3:1 (1:1)
Bramki: Bartosz Nowak 15, Jesus Jimenez 61, Paweł Bochniewicz 66 - Jakov Puljić 33

Górnik Zabrze: Martin Chudy - Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz - Dariusz Pawłowski (58' Daniel Ściślak), Alasana Manneh (84' Filip Bainović), Roman Procházka, Bartosz Nowak (90' Wojciech Hajda), Erik Janza - Alex Sobczyk (57' Piotr Krawczyk), Jesus Jimenez

Jagiellonia Białystok: Xavier Dziekoński - Paweł Olszewski, Zoran Arsenić (70' Błażej Augustyn), Bogdan Tiru, Bartłomiej Wdowik - Tomas Prikryl (70' Juan Camara), Martin Pospisil (87' Przemysław Mystkowski), Taras Romanczuk, Jesus Imaz, Maciej Makuszewski (70' Mateusz Wyjadłowski) - Jakov Puljić (76' Maciej Bortniczuk)


Ślęza Wrocław - Wigry Suwałki 2:1 (1:0)
Bramki: Robert Pisarczuk 14k, 63k - Filip Olejniczak 53sam.

Ślęza Wrocław: Piotr Zabielski - Hubert Muszyński, Maciej Tomaszewski, Adam Samiec, Tomasz Dyr - Kornel Traczyk (54' Mateusz Stempin), Maciej Diduszko (84' Piotr Kotyla), Filip Olejniczak, Robert Pisarczuk (70' Piotr Stępień), Jakub Gil (54' Mateusz Kluzek) - Guilherme Cordeiro (70' Krzysztof Bialik)

Wigry Suwałki: Jan Balawejder - Grzegorz Aftyka (71' Daniel Liszka), Adrian Piekarski, Michał Ozga, Adrian Karankiewicz - Denis Gojko, Robert Bartczak, Patryk Czułowski, Bartosz Gużewski (38' Michał Żebrakowski), Cezary Sauczek (84' Oskar Furst) - Kacper Wełniak
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl