Sport

Wróć

Jagiellonia podejmie rozpędzonego Piasta

2016-11-04 11:10:32
W sobotę (5.11) Jagiellonia Białystok podejmie, będącego na 11. miejscu w tabeli, Piasta Gliwice. Choć wicemistrz Polski gra w tym sezonie poniżej oczekiwań, to zawodników Michała Probierza wcale nie czeka łatwe spotkanie.
Grzegorz Chuczun
Zły moment

Odległe miejsce zespołu z Gliwic w tabeli spowodowane jest bardzo słabą dyspozycją w pierwszych kolejkach rundy. Wtedy też z ograniem Piastunek problemów nie miała większość ekstraklasowych drużyn. Ostatnie tygodnie to jednak gwałtowna zwyżka formy podopiecznych Radoslava Latala. Piast w październiku wygrał 3 spośród 4 spotkań, a w tym czasie pokonał m.in. Bruk-Bet Termalikę Nieciecza i nieznacznie uległ liderującej Lechii Gdańsk, której napsuł sporo krwi. Widać, że drużyna jest w gazie i pała żądzą zwycięstwa. Jagiellonia trafi więc na rywala, który jest w najwyższej formie od kilku miesięcy.

Cesarz Estonii kontra znajomi

Odkąd z Piasta Gliwice do Jagiellonii Białystok przyszedł Konstantin Vassiljev, obie drużyny mierzyły się ze sobą dwukrotnie. Oba te spotkania wygrała ekipa z Gliwic, dwa razy w takim samym stosunku bramkowym – 2:0. Udanego występu przeciwko swoim byłym kolegom Vassiljev jeszcze więc nie rozegrał, ale też nigdy do tej pory nie był w takiej formie jak jest teraz. Pora więc te niekorzystne statystyki poprawić.

Koniec problemów w pomocy

Choć kontuzja Karola Mackiewicza jest poważna i piłkarz ten przez kilka najbliższych miesięcy na boisku się nie pojawi, to w pełni zdrowia jest już Dmytro Chomczenowski, co znacznie zwiększy pole manewru dla Michała Probierza przy ustalaniu wyjściowej jedenastki. Ukrainiec w ostatnim meczu przeciwko Cracovii wszedł na murawę w 70. minucie, po czym Jaga strzeliła dwie bramki. Choć udział przy tych golach Dmytro miał znikomy, to na pewno jest mocnym punktem drużyny i ważnym wzmocnieniem przed najbliższym starciem.

W białostockim zespole nikt nie pauzuje za żółte kartki, nie ma też innych urazów poza tym Karola Mackiewicza. Piast na Podlasie przyjedzie natomiast bez wykartkowanego Sedlara i kontuzjowanych Gotala i Maka.

Spotkanie z wicemistrzem kraju będzie ostatnim meczem rundy jesiennej, choć nie ostatnim spotkaniem w tym roku. W listopadzie i grudniu zostanie jeszcze rozegranych 5 kolejek z rundy rewanżowej. Jeżeli Jaga w sobotę wygra, a Lechia straci punkty z Pogonią, białostocki zespół zostanie najlepszą drużyną półmetka sezonu zasadniczego.

Początek starcia z ekipą Radoslava Latala w sobotę o godz. 18.00. Jak zwykle zapraszamy na naszą relację live z tego spotkania.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl