Sport

Wróć

Jagiellonia odpadła z Ligi Europy

2011-07-07 00:00:00
Jagiellonia Białystok przegrała z Irtyszem Pawłodar 0:2 (0:2) i odpadła z rozgrywek Ligi Europy. Podopiecznym trenera Michała Probierza zabrakło zaledwie jednej bramki do awansu... ale strzelenie tego jednego gola okazało się zbyt trudne do wykonania dla żółto-czerwonych.
jagiellonia.pl
Białostoczanie mogli zdobyć bramkę już na początku spotkania. Po dośrodkowaniu Dawida Plizgi głową uderzał Ermin Seratlić. Strzał Czarnogórca wylądował jednak na poprzeczce. Kolejną dobrą akcję Jaga stworzyła w 22. minucie. Maycon znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Brazylijczyk trafił jednak w golkipera Irtyszu. W odpowiedzi mocno uderzał Aleksandr Kuczma. Sandomierski z trudem obronił strzał zawodnika z Pawłodaru.

W 37. minucie drużyna z Kazachstanu odrobiła straty z pierwszego meczu. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Siergieja Iwanowa piłkę tyłem głowy musnął Predrag Govedarica i niepilnowany Mamoutou Coulibaly z najbliższej odległości wepchnął ją do siatki. Irtysz drugi, zabójczy cios zadał sześć minut później. Po uderzeniu Gleba Malcewa Sandomierski ponownie wyciągał piłkę z siatki.

Trener Michał Probierz na drugą połowę wpuścił Tomasza Frankowskiego i Marcina Burkhardta, a zdjął Hermesa i Maycona. Na niewiele się to jednak zdało. Pierwszą dogodną okazję do zdobycia bramki w drugiej odsłonie gry stworzyli gospodarze. Malcew uderzył z 15. metrów, a Sandomierski z najwyższym trudem obronił strzał piłkarza z Pawłodaru.

Z kolei akcje Jagiellonii można określić jednym słowem - żenada. Zwłaszcza w wykonaniu Dawida Plizgi. W 74. minucie wyżej wymieniony zawodnik nie trafił praktycznie do pustej bramki z 5. metrów. Dziesięć minut później Plizga po dobrym podaniu Seratlicia trafił w Cyrina. Białostoczanie nie potrafili stworzyć więcej dogodnych sytuacji i mecz rewanżowy zakończył się porażką.

Jeśli Jagiellonia nie potrafiła wykorzystać takich sytuacji to musiała odpaść. Gdyby białostoczanie awansowali, to w następnej rundzie ich przeciwnikiem byłby Metalurgi Rustawi (Gruzja). Gdyby...

Irtysz Pawłodar - Jagiellonia Białystok 2:0 (2:0). Bramki: Mamoutou Coulibaly 37, Gleb Malcew 43.

Irtysz: 30. Anton Cyrin - 5. Aleksandr Kuczma, 8. Mamoutou Coulibaly, 3. Władisław Czernyszow, 4. Aleksiej Danajew - 22. Eduard Siergijenko, 11. Siergiej Iwanow, 55. Predrag Govedarica, 19. Georgi Daskałow (79, 37. Milan Nikolić), 12. Konstantin Zariecznyj (90, 20. Fiodor Siminidi) - 10. Gleb Malcew (62, 9. Murat Tleszew).

Jagiellonia: 12. Grzegorz Sandomierski - 19. Grzegorz Bartczak (56, 14. El Mehdi Sidqy), 5. Andrius Skerla, 15. Thiago Rangel Cionek, 17. Alexis Norambuena - 8. Tomasz Kupisz, 11. Hermes (46, 10. Marcin Burkhardt), 22. Rafał Grzyb, 6. Dawid Plizga, 31. Ermin Seratlić - 20. Maycon (46, 21. Tomasz Frankowski).

Żółte kartki: Kuczma (Irtysz), Seratlić (Jagiellonia).

Sędziował: Alain Bieri (Szwajcaria).
C.M.