Sport

Wróć

Jagiellonia lepsza od Widzewa. Jest upragnione zwycięstwo!

2024-09-01 22:18:33
Na zakończenie 7. kolejki zmagań Ekstraklasa zaserwowała nam rywalizację Jagiellonii z Widzewem. Przy Słonecznej górą okazali się białostoczanie, którzy pokonali łódzki zespół 1:0.
Jagiellonia Białystok
Zaczęli z przytupem

Jagiellonia Białystok potrafi grać w piłkę. Chyba nikogo nie trzeba o tym przekonywać, ale po sześciu porażkach z rzędu (czterech w europejskich pucharach i dwóch w lidze) nastroje w drużynie mistrzów Polski wyraźnie uległy pogorszeniu. Domowy mecz z Widzewem miał być zatem ważnym sprawdzianem charakteru. Czy Jagiellończycy test ten zdali? Tak, ale po kolei.

Starcie z łódzkim zespołem rozpoczęło się dla Dumy Podlasia wyśmienicie. Już w 2. minucie rywalizacji prawym skrzydłem urwał się Miki Villar, który następnie zbiegł pod linię końcową boiska i zagrał wsteczną piłkę do znajdującego się na 10. metrze Afimico Pululu. Napastnik Jagi zdecydował się na strzał bez przyjęcia i była to myśl jak najbardziej trafna. Futbolówka przeleciała bowiem obok bezradnego Rafała Gikiewicza i zatrzepotała w siatce, dzięki czemu gospodarze w iście ekspresowym tempie znaleźli się na prowadzeniu.

Później mecz wyraźnie wyhamował, gra długo toczyła się w środkowej strefie boiska i dobrych sytuacji brakowało. Nieco ciekawiej zrobiło się dopiero w 26. minucie, gdy Stryjka do interwencji zmusił Kozlovsky, a za moment uderzenie na bramkę Jagiellonii oddał jeszcze Imad Rondić. Napastnik Widzewa główkował jednak niecelnie.

W ostatnim kwadransie pierwszej połowy na strzał z dystansu, który został zablokowany, zdecydował się Villar i… to by było na tyle. Więcej jakichkolwiek okazji do zdobycia gola nie zobaczyliśmy, ale ujrzeliśmy za to czerwoną kartkę dla Frana Alvareza, który w niespełna 10 minut zgromadził na swym koncie dwa żółtka.

Fajerwerków zabrakło, są za to trzy punkty

Całą drugą część spotkania podopieczni Adriana Siemieńca grali więc w przewadze jednego zawodnika, co miało przełożenie na boiskowe wydarzenia. Żółto-Czerwoni częściej gościli w polu karnym przeciwnika, lecz wynik meczu się nie zmieniał. Najpierw uderzenia Kubickiego i Pululu zostały zablokowane, a następnie potężną bombę posłał Miki Villar, jednak Rafał Gikiewicz nie dał się zaskoczyć.

Co działo się dalej? Na korzyść gospodarzy podyktowany został rzut karny, ale po wideoweryfikacji sędzia Kwiatkowski odwołał jedenastkę, a później groźnie główkował Rondić, lecz na szczęście dobrym refleksem popisał się Maksymilian Stryjek.

Ostrzeżenie to podziałało na białostocką drużynę mobilizująco, bo w ciągu kilkudziesięciu sekund Duma Podlasia oddała na bramkę przyjezdnych aż trzy uderzenia, choć te podwyższenia prowadzenia nie dały. W ostatnim kwadransie strzał Imaza wybronił jeszcze Gikiewicz, a piłka po dobitce Hansena wylądowała na słupku, po czym futbolówkę ponad poprzeczką przeniósł Hajrizi.

Jagiellonia, zamiast nadal atakować, to w końcówce, mimo gry w przewadze, się cofnęła i to spowodowało, że ostatnie minuty starcia były nerwowe. Łódzka drużyna próbowała zaskoczyć mistrzów Polski przede wszystkim po dośrodkowaniach z rzutów rożnych, ale na szczęście gol wyrównujący stan rywalizacji nie padł. Duma Podlasia zwyciężyła więc z Widzewem 1:0, dzięki czemu fatalna passa sześciu porażek z rzędu została przerwana. Trzeba jednak przyznać, że gra gospodarzy pozostawiała wiele do życzenia.

Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 1:0 (1:0)
Bramka: Afimico Pululu 2

Jagiellonia Białystok: Maksymilian Stryjek - Michal Sacek (90' Dusan Stojinović), Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Joao Moutinho - Miki Villar, Taras Romanczuk, Jarosław Kubicki (75' Nene), Darko Churlinov (65' Kristoffer Hansen) - Jesus Imaz (90' Marcin Listkowski), Afimico Pululu (76' Lamine Diaby-Fadiga)

Widzew Łódź: Rafał Gikiewicz - Marcel Krajewski, Mateusz Żyro, Kreshnik Hajrizi (90' Luis Silva), Samuel Kozlovsky - Jakub Sypek (46' Juljan Shehu), Fran Alvarez, Marek Hanousek (78' Sebastian Kerk), Jakub Łukowski (62' Antoni Klimek), Kamil Cybulski (62' Hilary Gong) - Imad Rondić

Żółte kartki: Michal Sacek (Jagiellonia Białystok) oraz Fran Alvarez, Kreshnik Hajrizi, Jakub Sypek, Rafał Gikiewicz, Marek Hanousek i Sebastian Kerk (Widzew Łódź).

Czerwona kartka: Fran Alvarez (Widzew Łódź, w 44. minucie za drugą żółtą).
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl