W tym sezonie spotkania z udziałem Jagiellonii II Białystok obfitują w naprawdę sporą liczbę goli. Żółto-Czerwoni w 5 meczach pokonywali bramkarzy rywali aż 14-krotnie, ale i golkiper ekipy z północno-wschodniej Polski nie ma łatwo, bowiem białostocka siatka została przedziurawiona już 11 razy.
W sobotę podopieczni Adriana Siemieńca zmierzyli się w delegacji z drugim zespołem ŁKS-u. W starcie lepiej weszli łodzianie, którzy po golach Wiktora Kościuka i Macieja Radaszkiewicza prowadzili 2:0, ale później - tuż przed przerwą - dublet ustrzelił Maciej Bortniczuk i pojedynek zakończył się wynikiem 2:2. Warto przypomnieć, że napastnik Jagiellonii II Białystok świetnie spisał się również w poprzedniej kolejce. Przed tygodniem Bortniczuk zapakował 3 bramki Concordii Elbląg.
- Na pewno z perspektywy całego meczu trzeba szanować ten punkt. Okoliczności były takie, że przeciwnik dość szybko wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Na szczęście dobrze zareagowaliśmy i jeszcze przed przerwą, dzięki zorganizowanemu pressingowi całego zespołu, wyrównaliśmy stan spotkania. Dwie bramki w krótkim odstępie zdobył Maciek Bortniczuk, który podtrzymał formę strzelecką. Końcówka pierwszej połowa była dobra i intensywna w naszym wykonaniu. Możemy tylko żałować, że nie trwała dłużej, bo było widać, że wstąpiła w nas nowa energia i jesteśmy w stanie zrobić coś więcej. W drugiej połowie oglądaliśmy nieco inny obraz gry. Przeciwnik wykreował kilka dogodnych okazji do strzelenia gola, a my staraliśmy się zagrażać po kontratakach, ale mieliśmy trochę za mało argumentów, żeby ten mecz wygrać. Szanujemy ten punkt i gramy dalej - podsumował starcie Adrian Siemieniec, szkoleniowiec jagiellońskich rezerw.
W sobotę punkt do swego dorobku dopisała również Olimpia. Zambrowianie na własnym stadionie zremisowali z Pelikanem. Beniaminek wyszedł na prowadzenie już w 2. minucie, kiedy to futbolówkę do siatki zapakował Nazar Malinowskyj, a goście do wyniku 1:1 doprowadzili tuż przed końcem rywalizacji. W utrzymaniu korzystnego rezultatu na pewno nie pomógł fakt, że gospodarze przez pół godziny musieli grać w osłabieniu. W 60. minucie czerwonym kartonikiem ukarany został bowiem Sebastian Pociecha.
Po 5 kolejkach sezonu 2022/2023 Jagiellonia II Białystok zajmuje w III-ligowej tabeli miejsce numer 8, natomiast Olimpia jest 11. W następnej serii zmagań przeciwnikiem Żółto-Czerwonych będzie Unia Skierniewice, zaś zambrowianie zmierzą się w delegacji z Lechią Tomaszów Mazowiecki.
Aktualna tabela: Ściąga kibica. Gra Ekstraklasa oraz I, II i III liga, a także CLJ
ŁKS II Łódź - Jagiellonia II Białystok 2:2 (2:2).
Bramki: Wiktor Kościuk 9, Maciej Radaszkiewicz 39 - Maciej Bortniczuk 45, 45
Jagiellonia II Białystok: Abramowicz - Olszewski (48' Pankiewicz), Ozga, Matysik (30' Kurzydłowski), Lewicki (65' Huczko), Wasilewski (65' Mościcki), Wiktoruk (65' Bayer), Wojciechowski, Matsui, Bortniczuk, Twarowski
Olimpia Zambrów - Pelikan Łowicz 1:1 (1:0)
Bramki: Nazar Malinowskij 2 - Eryk Woliński 87
Olimpia Zambrów (skład wyjściowy): Jakub Skowron - Oleksandr Piatov, Bartosz Ciborowski, Rafał Parobczyk, Kamil Zalewski, Jakub Płoszkiewicz, Adam Radecki, Rafał Kiczuk, Sebastian Pociecha, Marcel Bykowski, Nazar Malinowskij