Jaga rozbiła Śląsk Wrocław. Kolejny efektowny mecz przy Słonecznej [ZDJĘCIA]
Jagiellonia Białystok pokonała na własnym stadionie Śląsk Wrocław aż 4:1 i po raz drugi w rundzie wiosennej, w bardzo przekonujący sposób, podniosła się po wyjazdowej porażce. Bohaterami spotkania zostali Konstantin Vassiljev i Przemysław Frankowski.
Grzegorz Chuczun
Początek rywalizacji ze Śląskiem był bardzo niepokojący. Przypominał on bowiem starcie z krakowską Wisłą, w którym to Jaga była lepszym zespołem w pierwszej fazie meczu, jednak niefortunnie stracona bramka zmieniła obraz gry.
Podobnie było i dzisiaj. To Jagiellończycy utrzymywali się przy piłce i to właśnie oni stwarzali groźne sytuacje, ale to goście z Wrocławia pierwsi trafili do siatki. W 14. minucie - jedyną jak do tej pory - niezłą akcję Śląska na bramkę zamienił Pich, który wykorzystał niedokładne wybicie futbolówki przez Góralskiego. Później gospodarze przeżywali trudne chwile, gdyż podopieczni Jana Urbana złapali wiatr w żagle.
Kluczowe momenty spotkania miały miejsce po 30 minutach gry. Najpierw doskonałą okazję do podwyższenia rezultatu zmarnował Pich, który trafił w słupek, a po chwili wyrównującego gola zdobyli piłkarze Jagiellonii. Do siatki trafił Frankowski, który dobił uderzenie Cernycha.
To nie był koniec emocji w pierwszej połowie. W 41. minucie piłkę Kovaceviciowi na 30. metrze boiska wyszarpali Gordon i Góralski, po czym defensywny pomocnik gospodarzy dograł dokładną futbolówkę do znajdującego się na środku pola karnego Vassiljeva, a ten - strzałem z półwoleja - pokonał Mariusza Pawełka.
Po przerwie w dalszym ciągu atakowała Jaga. Świetnym podsumowanie ofensywnej gry zawodników Michała Probierza był gol numer trzy. Frankowski, Sheridan i Vassiljev wymienili kilka podań z klepki w polu karnym gości, dzięki czemu do pustej bramki miał okazję trafić Jacek Góralski. To była akcja, której nie powstydziłaby się sama FC Barcelona.
W końcówce spotkania czerwoną kartką ukarany został jeszcze Pawełek, który wybiegł poza szesnastkę i sfaulował Cernycha. Rzut wolny z 18. metra wykonywał Vassiljev i choć jego płaskie uderzenie obronił Budzyński - który chwilę wcześniej pojawił się w bramce Śląska - to ponownie do odbitej piłki najszybciej doszedł Frankowski, ustalając wynik rywalizacji na 4:1.
To był bardzo dobry mecz w wykonaniu Jagiellonii. Na pochwałę zasługują przede wszystkim Vassiljev i Frankowski, ale dobre zawody rozegrali także Cernych, Tomasik, Góralski czy Sheridan. Irlandczyk dużo walczył w powietrzu i miał udział przy jednej z bramek. Sam także trafił do siatki, jednak sędzia Tomasz Musiał - słusznie - odgwizdał w tej sytuacji pozycję spaloną.
Jagiellonia po dwóch wiosennych meczach przed własną publicznością ma na swoim koncie 6 punktów i aż 9 zdobytych goli. To dobry prognostyk przed następną kolejką, w której - ponownie przy Słonecznej - Żółto-Czerwoni podejmą Koronę Kielce.
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 4:1 (2:1)
Bramki: Przemysław Frankowski 34, 82, Konstantin Vassiljev 41, Jacek Góralski 59 - Robert Pich 14
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Zygmunt Gordon, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik, Jacek Góralski, Rafał Grzyb, Fiodor Cernych, Przemysław Frankowski (86' Arvydas Novikovas), Konstantin Vassiljev (86' Przemysław Mystkowski), Cillian Sheridan (75' Dmytro Chomczenowskyj)
Śląsk Wrocław: Mariusz Pawełek - Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Mateusz Lewandowski, Aleksandar Kovacević, Adam Kokoszka (64' Ryota Morioka), Joan Angel Roman (70' Mario Engels), Łukasz Madej (80' Dominik Budzyński), Robert Pich, Łukasz Zwoliński
Zapis relacji live:
II połowa:
90+4. - Koniec meczu! Jaga wygrywa ze Śląskiem Wrocław 4:1. Żółto-Czerwoni już po raz drugi w tej rundzie podnoszą się po dotkliwej porażce. Za chwilę podsumowanie spotkania.
90+2. - Ładna szarża lewą stroną Novikovasa. Zabrakło jednak przy ostatnim podaniu dokładności.
90. - Sędzia doliczył do drugiej połowy 4 minuty.
88. - Niewiele po czwartym golu dzieje się na murawie białostockiego stadionu.
87. - Niecelny strzał z dystansu Grzyba.
86. - Podwójna zmiana w drużynie Michała Probierza. Za Frankowskiego i Vassiljeva pojawiają się Novikovas i Mystkowski.
82. - GOOOOOOOOOOOOL! Płaski strzał ze stałego fragmentu gry Vassiljeva broni Budzyński, ale futbolówkę dobija Frankowski i jest 4:1!
81. - Jaga ma rzut wolny z 18. metra.
81. - Zmiana w Śląsku. W bramce drużyny z Wrocławia pojawia się Dominik Budzyński. Z placu gry zszedł Madej.
80. - Czerwona kartka dla Pawełka, który wybiegł poza pole karne i sfualował Cernycha. Goście w dziesiątkę.
78. - Piękną piłkę do Frankowskiego zagrał Vassiljev. Pomocnik Jagi po chwili uderzył, jednak zrobił to niecelnie.
76. - To był udany debiut byłego piłkarza Omonii Nikozja. Dużo walczył, a także miał udział przy trzecim golu Jagiellonii.
75. - Żółty kartonik dla Celebana. Plac gry opuszcza w tym samym momencie Sheridan. Za niego pojawia się Chomczenowski.
73. - Sheridan pakuje piłkę do siatki, ale był na spalonym.
72. - Wrzutka Vassiljeva do Sheridana i Irlandczyk blisko gola. Zabrakło jednak kilku centymetrów, aby lepiej uderzyć piłkę.
70. - Kolejna zmiana w ekipie gości. Za Romana wszedł Engels.
69. - Na spalonym Góralski.
68. - Dzisiejszy mecz ogląda z trybun 10 736 widzów.
67. - Kilka główek gospodarzy w polu karnym gości i blisko oddania strzału był Góralski. Został jednak powstrzymany.
66. - Fatalne podanie Pawelca wprost pod nogi Frankowskiego, ale ten źle opanował piłkę i Jagiellonia z otrzymanego prezentu nie skorzystała.
65. - No i wspomniany Kokoszka zostaje zmieniony. Za niego Morioka.
64. - Znów groźnie Śląsk. Na szczęście Kokoszka, zamiast zagrać prostopadłą piłkę do kolegów, huknął w trybuny.
63. - Niebezpieczny strzał Romana. Zabrakło mu do pokonania Kelemena pół metra.
59. - GOOOOOOOOOOOOL! Ulala! Ależ akcja Jagi! Kilka podań z klepki w polu karnym Frankowskiego, Sheridana i Vassiljeva, a wszystko kończy Góralski strzałem do pustej bramki. 3:1!
58. - Żółta kartka dla Kokoszki za faul na Góralskim.
58. - Chwilowo dużo strat obu stron w środkowej części boiska.
53. - Blisko podwyższenia wyniku gospodarze. Żółto-Czerwoni wyprowadzili kontrę, którą próbowała zakończyć dwójka Sheridan-Frankowski. Pomocnik Jagi w kluczowym momencie nie sięgnął jednak piłki głową.
50. - Niezwykle groźny jest dzisiaj Pich. Słowak przed chwilą na 20. metrze ograł dwóch graczy Jagi, a następnie huknął ile sił w nogach. Na szczęście niecelnie.
48. - Żółta kartka dla Gordona.
47. - Od razu dwie groźne akcje Jagi. Dobrze Jagiellończycy weszli w drugie 45 minut.
46. - Oba zespoły wyszły po przerwie w takich samych zestawieniach kadrowych.
46. - Zaczynamy drugą połowę. Oby równie udaną jak końcówka pierwszej części gry. Przy piłce Jagiellończycy.
I połowa:
45. - Ostatni gwizdek w tej części gry Tomasza Musiała. Za nami bardzo żywa, prowadzona w szybkim tempie pierwsza połowa. W końcu nastało przełamanie i akcje Jagiellonii znalazły drogę do siatki rywali. Wracamy za kwadrans.
45. - Fantastyczne uderzenie z dystansu Kovacevicia. Niewiele zabrakło, a byłoby 2:2.
43. - Gordon - przez większą część spotkania bardzo nerwowy - w końcu pokazał się z pozytywnej strony.
41. - GOOOOOOOOOOOOL! Jeeeest! Fantastycznie o piłkę powalczył Gordon, który wraz z Góralskim odebrał ją jednemu z graczy Śląska na 30. metrze. Następnie defensywny pomocnik Jagi dograł futbolówkę na środek pola karnego do Vassiljeva, a ten nie dał szans Pawełkowi. 2:1!
39. - Bardzo niecelny strzał z 25. metra Cernycha.
37. - Co tu się dzieje?! Najpierw odpowiedzieć próbował Śląsk, ale oba strzały gości zostały zablokowane, a po chwili z kontrą ruszyła Jaga. Kilkadziesiąt metrów z futbolówką przebiegł Vassiljev, następnie wypatrzył Sheridana, którego płaskie uderzenie minimalnie minęło prawy słupek Mariusza Pawełka.
35. - Strzał Cernycha obronił Pawełek, ale wobec dobitki Frankowskiego był już bezradny. W końcu jest przełamanie.
34. - GOOOOOOOOOOOOL! Frankowski i 1:1!
32. - W słupek trafia Pich. Defensywa gospodarzy to nie jest monolit...
29. - Stuprocentowa okazja Żółto-Czerwonych! Z lewej strony dośrodkował Cernych, w polu karnym odnalazł się Vassiljev, ale jego uderzenie w ostatniej chwili zablokował Lewandowski. Nadal 0:1.
27. - Ależ zakotłowało się na 3. metrze od bramki Kelemena. Na szczęście obyło się bez straty gola.
26. - Goście - choć zamknięci we własnym polu karnym - dzielnie się bronią.
25. - Kolejna wrzutka Estończyka i będzie rzut rożny.
24. - Jaga znów odzyskała panowanie nad meczem. W pole karne Śląska raz po raz wędrują dośrodkowania Tomasika i Vassiljeva.
20. - Żółta kartka dla Rafała Grzyba. Jest to jednak konsekwencja straty futbolówki przez Góralskiego.
20. - Celny strzał głową Runje. Zabrakło jednak siły.
19. - Lewą stroną szarżował Tomasik i wywalczył rzut rożny.
18. - Coraz odważniej goście. Jaga na razie zamroczona po pierwszym otrzymanym ciosie.
14. - GOL. Dramat Jagiellonii. Jeden wypad Śląska pod bramkę Kelemena i od razu gol. Powtarza się sytuacja ze spotkania z Wisłą. Błąd popełnił Góralski, który źle wybił futbolówkę.
13. - Na razie przy piłce głównie Jagiellonia. Brakuje jednak strzałów.
11. - Piłkę w środku pola stracił Kovacević. Przejął ją Frankowski, który pomknął w stronę pola karnego, a następnie dograł do Vassiljeva. Ten natomiast miał problemy z opanowaniem futbolówki i ostatecznie ją stracił.
8. - Dzisiejszy mecz ogląda z trybun Michał Pazdan.
7. - Po wrzutce Tomasika główkuje Sheridan. Strzał Irlandczyka powędrował jednak wysoko ponad bramką.
6. - Dośrodkowanie Cernycha zablokowane. Jaga będzie miała rzut rożny.
5. - Szybkie rozpoczęcie gry z autu przez gospodarzy, jednak akcję przerywa Pawelec.
3. - Wrzutka z prawej strony Sheridana, ale futbolówki w powietrznej walce nie zgarnął Cernych.
2. - Jaga szybko odebrała rywalom piłkę i już próbowała zagrozić bramce strzeżonej przez Mariusza Pawełka.
1. - Od środka boiska rozpoczęli goście. Chwilę wcześniej byliśmy świadkami minuty ciszy ku czci pamięci zmarłego Jarosława Rudnickiego - akcjonariusza i byłego wiceprezesa Jagiellonii.
Przed meczem:
15.27 - Piłkarze obu drużyn wychodzą już na plac gry.
15.20 - Jan Urban podczas przedmeczowego wywiadu wyglądał na człowieka, który już zbliżające się starcie przegrał. Oby to był dobry prognostyk.
15.17 - Zawodnicy są już w szatni. Za kilkanaście minut pierwszy gwizdek w dzisiejszym spotkaniu.
15.10 - Kolejna dawka ciekawostek:
- dzisiejszy mecz będzie dla Michała Probierza 300. spotkaniem w roli trenera w Ekstraklasie (196. w Jagiellonii),
- Śląsk Wrocław to zespół, którzy w obecnym sezonie zdobył najmniej goli (22). Jagiellonia natomiast strzeliła 42 bramki (2. wynik w lidze).
15.00 - Trwa właśnie rozgrzewka piłkarzy.
14.55 - Jeżeli Jaga dzisiaj przynajmniej zremisuje, zostanie 22. klubem w historii, który na poziomie Ekstraklasy zdobył 500 punktów.
14.47 - Starcia Jagiellonii ze Śląskiem przynoszą w ostatnim czasie sporo bramek. Od 2012 r. obie drużyny mierzyły się ze sobą 14 razy i tylko w 3 spotkaniach padły mniej niż 3 gole.
14.43 - Trzeba przyznać, że ofensywa w postaci Vassiljev, Cernych, Sheridan i Frankowski wygląda na papierze co najmniej dobrze. Do tego jeszcze jest Tomasik, który lubi włączyć się do ataku i potrafi dograć dokładną piłkę.
14.35 - A oto składy, w jakich wystąpią dzisiaj oba zespoły. W Jagiellonii debiut zaliczy Cillian Sheridan, który dopiero kilka dni temu dołączył do białostockiego klubu i od razu rozpoczyna mecz w podstawowym składzie. Niespodzianką jest także obecność w wyjściowej jedenastce Gordona. Zastąpi on na prawej obronie Łukasza Burligę. Nie ma także w meczowej kadrze Tarasa Romanczuka. W jego miejsce pojawi się Rafał Grzyb.
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Ziggy Gordon, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik - Jacek Góralski, Rafał Grzyb - Przemysław Frankowski, Konstantin Vassiljev, Fiodor Cernych - Cillian Sheridan
Rezerwowi: Damian Węglarz, Łukasz Burliga, Dawid Szymonowicz, Damian Szymański, Przemysław Mystkowski, Dmytro Chomczenowski, Arvydas Novikovas
Śląsk Wrocław: Mariusz Pawełek - Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Mateusz Lewandowski - Aleksandar Kovacević, Adam Kokoszka - Joan Angel Roman, Łukasz Madej, Robert Pich - Łukasz Zwoliński
Rezerwowi: Dominik Budzyński, Ostoja Stjepanović, Mario Engels, Paweł Zieliński, Ryota Morioka, Adrian Łyszczarz, Kamil Biliński
14.30 - Witamy serdecznie z niezwykle słonczego dziś stadionu przy ul. Słonecznej. Już za godzinę Jagiellonia zmierzy się ze Śląskiem Wrocław w ramach 24. kolejki Lotto Ekstraklasy. Jesienią zespół z Białegostoku pokonał na wyjeździe mistrza kraju z 2012 r. aż 4:0. To był być może najlepszy występ Żółto-Czerwonych w trwającym sezonie. Miejmy nadzieję, że dziś podopieczni Michała Probierza zagrają choć w połowie tak skutecznie i widowiskowo, jak przed kilkoma miesiącami we Wrocławiu. Warunki do gry są idealne. 15°C, niewielki wiatr i niemal bezchmurne niebo - aż chce się samemu wyjść na murawę. Oby nasi piłkarze również pałali dzisiaj tęsknotą do kopania futbolówki.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl