Sport

Wróć

Jaga może pozbawić Lechię szans na mistrzostwo. Wystarczy, że w Gdańsku wygra

2017-05-16 07:48:41
Rozgrywki Lotto Ekstraklasy nabierają tempa. Piłkarze nie mają ani chwili wytchnienia, gdyż już w środę (17.05) odbędzie się 34. seria gier. W niej Jagiellonia zmierzy się na wyjeździe z Lechią Gdańsk.
Grzegorz Chuczun
Prawdziwe piłkarskie emocje w najwyższej klasie rozgrywkowej miały się zacząć w momencie podziału punktów i tak też się stało. Niemal każdy mecz Lotto Ekstraklasy wraz z końcem kwietnia zyskał na atrakcyjności i jakości, ale to i tak był tylko przedsmak tego, co nas czeka w najbliższym czasie, kiedy do walki naprzeciwko siebie stanie czwórka kandydatów do mistrzowskiego tytułu. W środę (17.05) Lechia zmierzy się z Jagiellonią, a Legia z Lechem, natomiast w niedzielę (21.05) Żółto-Czerwoni podejmą na własnym terenie ekipę ze stolicy kraju, zaś drużyna z Poznania stoczy bój z podopiecznymi Piotra Nowaka. Emocji na pewno więc nie zabraknie. Zwłaszcza że Lechiści po meczu z Jagą mogą się pożegnać z marzeniami o tytule.

Duże osłabienie i spory handicap

Jeżeli gracze Michała Probierza zdobędą w Gdańsku 3 punkty, Lechia praktycznie straci szansę na 1. miejsce. Będzie ją wtedy bowiem dzielić od białostockiego zespołu 6 oczek – a nawet 7, bo przecież Jaga zajęła wyższe miejsce po rundzie zasadniczej – co na 3 kolejki przed końcem zmagań może się okazać dystansem nie do odrobienia.

Na Pomorze Jagiellończycy pojadą jednak mocno osłabieni, gdyż Jacek Góralski w starciu z Wisłą Kraków otrzymał 8. żółtą kartę w sezonie i musi teraz pauzować. Defensywny pomocnik był ostatnio w znakomitej formie. Odbierał mnóstwo piłek w środku pola, przerywał groźne akcje rywali, mówiąc kolokwialnie – gryzł trawę. Teraz tego zabraknie. Jego miejsce zajmie prawdopodobnie Rafał Grzyb, gdyż bardzo wątpliwe jest, aby Michał Probierz na trudnym terenie w Gdańsku zrezygnował z gry dwójką defensywnych pomocników.

Jest za to coś, co będzie grało na korzyść Jagiellonii. Tym czymś jest świeżość. Piłkarze z Białegostoku swój ostatni mecz stoczyli w sobotę (13.05), natomiast Lechia podejmowała Koronę Kielce w niedzielę (14.05). Żółto-Czerwoni mieli zatem na odpoczynek aż 24 godziny więcej niż najbliższy rywal, co przy takim natężeniu spotkań może mieć niebagatelne znaczenie.

Niekorzystna historia gier

Ostatnie potyczki pomiędzy Jagiellonią a Lechią nie kończyły się po myśli białostoczan. Zawodnicy z Podlasia w tym i poprzednim sezonie mierzyli się z Biało-Zielonymi 4 razy i wszystkie te mecze przegrali. 3 z nich zakończyły się na dodatek porażkami bardzo dotkliwymi (0:3, 0:3, 1:5).

Tym razem wcale nie musi być jednak podobnie. Zwłaszcza że to Lechiści mają nóż na gardle i również przystąpią do środowej rywalizacji poważnie osłabieni, gdyż niezdolny do gry jest Grzegorz Wojtkowiak, a Ariel Borysiuk i Rafał Janicki muszą pauzować za nadmiar żółtych kartek.

Starcie Lechii Gdańsk z Jagiellonią Białystok rozpocznie się w środę (17.05) o godz. 18.00. 60 minut wcześniej ruszymy z naszą relacją live.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl